EN

18.04.2024, 11:50 Wersja do druku

Łódź. Teatr Narodowy na finał Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych

Dwukrotnym Pokazem Mistrzowskim spektaklu Teatru Narodowego w Warszawie kończy się XXX jubileuszowa edycja Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych. W czwartek i piątek na Małej Scenie Teatru Powszechnego.

fot. Marta Ankiersztejn/ Archiwum Artystyczne Teatru Narodowego

Rok Jubileuszowy” w reżyserii Jana Englerta. Na scenie festiwalowa publiczność zobaczy Ewę Wiśniewską, Annę Seniuk, Wiesława Cichego, Marka Barbasiewicza, Dominikę Kluźniak, Grzegorza Małeckiego, Waldemara Kownackiego, Ewę Bukałę, Justynę Kowalską, Grzegorza Kwietnia, Pawła Paprockiego, Kacpra Matulę, Huberta Paszkiewicza  i Jana Englerta.

„To spektakl ważny na wielu poziomach. Warto przypomnieć postać Fredry, twórcy tragicznie doświadczonego przez wojnę, który stał się jednym z ojców polskiej komedii, choć początkowo jego sztuki mocno krytykowano. Spektakl jest też ważnym ogniwem aktorskiej sztafety pokoleń polskiego teatru – pokazuje wybitne aktorstwo wraz z jego etosem, a zarazem przypomina wybitnych twórców minionych pokoleń” – zauważa Ewa Pilawska, dyrektorka artystyczna Festiwalu.

Aleksander Fredro, którego dwieście trzydziestą rocznicę urodzin świętowaliśmy w roku 2023. Pochodził ze znakomitego rodu, jednak wcześnie poznał świat od jego najciemniejszych stron. W wieku szesnastu lat zaciągnął się do wojska, gdzie doświadczył brutalności życia. W sztabie Napoleona poznał cynizm imperialnej polityki. W zimowym odwrocie spod Moskwy doświadczył rzeczy tak strasznych, że jego psychika je wyparła i długo nie był w stanie o nich mówić. Upokorzony klęską, wyzbyty ostatniej porozbiorowej nadziei wrócił do domu i po pewnym czasie zaczął pisać – komedie. Anonimowo.
 
Debiutancka jednoaktówka doczekała się jednego przedstawienia na scenie lwowskiej. Późniejsze sztuki pełnospektaklowe składał już w Teatrze Narodowym, gdzie w 1823 roku – a więc równo dwieście lat temu – wobec aplauzu publiczności zdecydował się ujawnić jej swoje nazwisko. Zyskał powodzenie jako autor, choć krytyka nie zostawiała na nim suchej nitki, aż wreszcie – w 1839 roku – złamał pióro. I choć po pewnym czasie wrócił do pisania prozy, wierszy i dramatów, nie publikował ich już ani nie wystawiał.
 
Po śmierci Fredry w roku 1876 jego twórczość komediowa wróciła do stałego repertuaru, zyskała rangę klasyki i nieustannie, aż po dziś, prowokowała skrajne opinie. Nieco mniej znany pozostaje Fredro prozaik, aforysta, poeta: obserwator społeczeństwa, autor oryginalnych myśli, spostrzeżeń i form narracyjnych.
 
„Fredro. Rok Jubileuszowy” w reżyserii Jana Englerta jest Pokazem Mistrzowskim - obok „Elizabeth Costello” w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego i „Szczęśliwych dni” (Pokaz Mistrzowski Mai Komorowskiej). Pokazy Mistrzowskie nie biorą udział w Plebiscycie Publiczności, w którym głosowanie zakończyło się dzisiaj. Publiczność festiwalowa, głosując elektronicznie oraz na tradycyjnych kartach do głosowania, wskazuje Najlepszy Spektakl, Najlepszą Aktorkę i Najlepszego Aktora. Wyniki Plebiscytu poznamy niebawem.

Źródło:

Materiał nadesłany