Premierę spektaklu „Don Juan" Moliere'a. w reżyserii Radosława Rychcika, przygotowuje Teatr Nowy im. K. De-mka w Łodzi. Pierwszy pokaz już w sobotę 26 lutego.

fot. mat. teatru

Spektakl przygotowywany jest w 400. rocznicę urodzin autora. Realizatorzy przenoszą akcję do współczesności i umieszczają ją w kościele.

- Dla mnie Don Juan jest szaleńczo zakochanym buntownikiem, demaskatorem - mówi Radosław Rychcik. - Jego okrucieństwo bierze się z szaleństwa miłości. Jest zakochany jak Tristan w Izoldzie Złotowłosej. Jak Orfeusz w Eurydyce. Jego ukochana jest w piekle, a on zrobi wszystko, żeby być z nią, żeby ją stamtąd wyrwać. Będzie uwodził, porzucał, kłamał, zabijał, bluźnił i wyzywał
niebo na wszystkie możliwe sposoby.
Przedstawienie powstaje na podstawie przekładu Jerzego Radziwiłowicza. Kostiumy, scenografię i reżyserię świateł przygotowuje Łukasz Błażejewski, a choreografię - Jakub Lewandowski.

- W naszym spektaklu będziemy również rozmawiać o hipokryzji - dodaje Radosław Rychcik. -I o jednostce, która przeciwstawia się systemowemu zakłamaniu.

Odtwórcą roli tytułowej będzie Paweł Kos. W roli Dony Elwiry zobaczymy Malwinę Jelistratow, Karolki - Emilię Walus w jej scenicznym debiucie, Aleksandrę Posielężną jako Małgośkę i Bartosza Turzyńskiego jako Sganarela, a także Przemysława Dąbrowskiego, Łukasza Gosławskiego, Dariusza Kowalskiego, Michała Kruka, Krzysztofa Pyziaka i Piotra Seweryńskiego.

Przedstawienia „Don Juana" w niedzielę 27 lutego i później - 5 marca - poprzedzi lekcja „Francais - la langue de l'amour", podczas której będzie można poznać miłosne zwroty w języku francuskim. Także w niedzielę od godz. l6 w foyer Dużej Sali Teatru Nowego odbędą się „szybkie randki". To spotkanie dla singli - podczas półtoragodzinnej sesji każdy porozmawia z każdym... przez pięć minut.