W czwartki na YouTubie Teatru Powszechnego pokazywane są nowe odcinki pandemicznego serialu „Pomoc domowa radzi".

Przed kamerkami rotacyjnie zasiada siedmiu aktorów, ale wszystkie odcinki scala Nadia. Tę postać od lat doskonali Arkadiusz Wójcik. Budując postać mężczyzny przebranego za kobietę, inspirował się Panią Doubtfire Robina Williamsa, skeczami Benny'ego Hilla i irlandzkim sitcomem „Chłopcy pani Brown". A także Wojciechem Pokorą, który przebierał się za kobietę w filmie „Poszukiwany, poszukiwana". Nadia, kobieta charyzmatyczna, potężna, obdarzona umiejętnością ustawiania otoczenia do pionu, wystąpiła już w spektaklach Powszechnego „Pomoc domowa", „Żona potrzebna od zaraz" i „Manewry weselne". W internetowym serialu mówi, jak żyć w czasach pandemii.

Aktorzy dostali od dyrektor Ewy Pilawskiej zarys scenariusza, który na bieżąco uaktualniają. Na przykład w kwestii pandemicznych obostrzeń. - Kiedy zauważyliśmy, że ludzie przestają wierzyć w koronawirusa, wychodzą bez maseczek i nie zachowują dystansu, zaczęliśmy o tym rozmawiać w serialu. Promujemy noszenie masek, zachęcamy do opiekowania się seniorami i otwarcia się na drugiego człowieka. Na moim osiedlu mieszka wielu samotnych ludzi. To spostrzeżenie dało nam inspirację - opowiada Wójcik.

Kiedy Nadia wychodzi z domu, zawsze zakłada maseczkę. Tym bardziej, że w Łódzkiem odnotowano wzrost zakażeń.

Aktorzy nagrywają odcinki z własnych mieszkań. - Wakacje to mamy od połowy marca. To nie jest czas na wyjazdy - mówi Wójcik. - Kiedy ogłoszono, że teatry mają być zamknięte, przestraszyliśmy się. Nie wiedzieliśmy, co z nami będzie. Dla aktora przerwa w graniu jest straszna. Na szczęście serial pozwolił nam przetrwać.

Dotychczas powstało 16 piętnastominutowych odcinków. Wszystkie można zobaczyć na YouTubie. Premiery nowych - w czwartki o godz. 18. Serial ma powstawać aż do października.