W-[arsza]wa 17 VIII [19]72
Drogi, kochany Panie Dyrektorze!
Dopiero przed chwilą olśniło mnie, że po przyjedzie z Jugosławii będzie Pan wolny. Czyżbym się mylił? Na Boga Świętego! Jeżeli tak jest, zróbmy coś, natychmiast. Proszę łaskawie odpowiedzieć mi, czy to możliwe, a jeżeli tak, zastanowić się, co należałoby zrobić. Jestem do Pana dyspozycji. Może, jak zwykle w tych razach, nic nie przychodzi do głowy – a raczej wszystko, czyli nic. Król Lear? Judasz z Kariothu Rostworowskiego? Sprawa Dantona (Robespierre) Przybyszewskiej, z koniecznością adaptacji? A może zupełnie co innego.
Ściskam Pana serdecznie i niecierpliwie czekam
Gustaw Holoubek