EN

22.07.2020, 11:12 Wersja do druku

Lądeckie Lato Baletowe ma się dobrze

Mimo pandemii i braku jakiegokolwiek wsparcia ze strony Ministerstwa Kultury, ale dzięki zaradności Karoliny Sierakowskiej, nowego dyrektora Lądeckiego Centrum Kultury i Rekreacji, tegoroczny XXII. Festiwal Baletowy okazał się interesujący.

Zupełną nowością są miejsca, w których się odbywał. Wśród nich rezydencja ProHarmonia, luksusowy obiekt hotelowo-artystyczny z odpowiednią salą spotkań, prelekcji i koncertów kameralnych, z zamontowaną na dziedzińcu Sceną Leśną dla spektakli, popisów i warsztatów baletowych. Z powodów epidemicznych w tym roku było ich niewiele. Przeważały wernisaże, ciekawe prezentacje Wrocławskiej Akademii Baletu, codzienny Stretching Mateusza Wójcika, Próba otwarta ciekawie poprowadzona przez Jacka Przybyłowicza, kryminalna opowieść prof. Wojciecha Szafrańskiego „Jak skradziono taniec” i kompetentna rozmowa dyr. Liliany Kowalskiej z nestorem polskich choreografów Henrykiem Konwińskim. Nie mogę pominąć tancerzy biorących udział w prezentacji Jacka Przybyłowicza. Anna Mendakiewicz jest urodziwą solistką na poziomie europejskim, a Bartłomiej Malarz, młodziutki absolwent bytomskiej Szkoły Baletowej, to tancerz, o którym - odpukać! - będzie wkrótce głośno, oby tylko przede wszystkim w Polsce.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Lądeckie Lato Baletowe ma się dobrze

Źródło:

„Tygodnik Angora” nr 30

Autor:

Sławomir Pietras

Data publikacji oryginału:

26.07.2020