Rymkiewicza interesowała kwestia bytu narodowego - powiedział PAP publicysta, dziennikarz, krytyk literacki Krzysztof Masłoń. "Zajmował się nią z całą odpowiedzialnością za słowo pisane i mówione" - dodał.
W rozmowie z PAP Krzysztof Masłoń podkreślił, że "w osobie Jarosława Marka Rymkiewicza żegnamy największego żyjącego do tej pory poetę polskiego". Zaznaczył, że "to zdanie ma ogromny ciężar gatunkowy, ale mówię to całkowicie świadomie". "W naszym kraju, gdzie poeci zawsze pełnili rolę szczególną, tak kogoś nazwać, naprawdę jest czymś wyjątkowym" - dodał. W jego ocenie, Rymkiewicz był właśnie wyjątkowym twórcą. "Pozostawił po sobie ogromny dorobek, nie tylko poetycki, ale także prozatorski i krytycznoliteracki, pisał również dramaty i tworzył przekłady. Jest więc to bardzo bogata twórczość, która powstawała na przełomie ponad pół wieku" - zaznaczył.
Masłoń przypomniał, że pod koniec lat siedemdziesiątych Rymkiewicz trafił na swoją formę poetycką. "Był to dystych, który się znakomicie nadawał do przekazywania treści patriotycznych, wtedy bardzo niemodnych. To się znakomicie sprawdziło" – powiedział. Przypomniał także, że "została wydawana najpierw tylko w podziemiu +Ulica Mandelsztama+, czyli zbiór wierszy, które do dzisiaj czyta się z drżeniem serca i wyjątkowym przejęciem". "Karierę robiły także inne jego tomy wierszy. Szerokim echem odbiła się publikacja +Rozmów polskich latem 1983+, za co zapłacił wyrzuceniem z pracy w Instytucie Badań Literackich PAN" – przypomniał.
Krytyk literacki zwrócił także uwagę, że "Rymkiewicz, niezależnie od faktu - czego zresztą sam nie ukrywał - że w dzieciństwie i młodości dał się zainfekować ideologią komunistyczną, zajmował potem stanowisko zdecydowanie antykomunistyczne". "Z kolei w wolnej Polsce, jako chyba jeden z pierwszych, zorientował się, że może nie jest to koniecznie ta Polska z jego marzeń i snów" - zaznaczył Masłoń. "Dużo dawał z siebie, wymagał też od innych, więc oczekiwał, że i Polska będzie taka, jaką sobie swego czasu w snach sobie wymyślił" – ocenił.
W ocenie Masłonia to stąd wynikał ogromny krytycyzm Rymkiewicza i takie książki jak "Wieszanie" czy "Kinderszenen" o Powstaniu Warszawskim. "Jego interesowała kwestia bytu narodowego. Zajmował się nią z całą odpowiedzialnością za słowo pisane i mówione"- podkreślił. "Powtarzał często, że nie jest ważne to, co on robi, ale to, czego chce Polska i co się jej przyda" - dodał. "Jego patriotyzm był niesłychany, on był dumny z polskości. To była polskość z wyboru, ale dla niego była najważniejsza, to był absolut" – podkreślił Krzysztof Masłoń.
Poeta, dramaturg Jarosław Marek Rymkiewicz zmarł w czwartek w wieku 86 lat - poinformował w sobotę na Facebooku jego syn Wawrzyniec Rymkiewicz.
Jarosław Marek Rymkiewicz urodził się 13 lipca 1935 r. w Warszawie w rodzinie prozaika Władysława Szulca, pochodzenia niemiecko-polskiego i lekarki Hanny z Baranowskich herbu Tuhan, pochodzenia tatarsko-niemieckiego. Rodzina Szulców zmieniła nazwisko po niemieckim przodku pod wpływem wojennych przeżyć w połowie lat 40. XX w. (nazwisko Rymkiewicz było przedwojennym pseudonimem literackim Władysława Szulca).
W 1957 r. Rymkiewicz wydał swój pierwszy tomik wierszy "Konwencje". Swój program poetycki oparł na klasycyzmie rozumianym jako odwołanie się do tradycji literackiej, zwłaszcza barokowej, a sformułował go w pracy "Czym jest klasycyzm. Manifesty poetyckie" z 1967 r. Potem ukazały się takie tomiki, jak: "Człowiek z głową jastrzębia" (1960), "Metafizyka" (1963), "Co to jest drozd" (1973).
Rymkiewicz jako autor dramatyczny debiutował pod koniec lat 50. XX w. na łamach miesięcznika "Dialog" dwiema imitacjami dramatów antycznych - "Eurydyka, czyli każdy umiera tak, jak mu wygodniej" (1957) i "Odys w Berdyczowie" (1958). W latach 60. publikował co kilka lat nowe komedie i tragifarsy pisane bujnym, wręcz barokowym językiem. Były to m.in. "Król w szafie" (1960), "Lekcja anatomii profesora Tulpa: według Rembrandta" (1964), "Porwanie Europy" (1971), "Niebiańskie bliźnięta" (1973) i "Dwór nad Narwią" (1979).
W 2017 r. ukazał się wybór sztuk pisarza pt. "Dwór nad Narwią", który opublikowano jako 10. tom serii "Dramat polski. Reaktywacja" w Wydawnictwie Instytutu Badań Literackich. W książce pomieszczono cztery utwory Rymkiewicza: "Lekcja anatomii profesora Tulpa (według Rembrandta)", "Król Mięsopust", "Ułani" i "Dwór nad Narwią". Podczas promocji w Instytucie Teatralnym w Warszawie redaktor naczelny "Teatru" prof. Jacek Kopciński przypomniał, że "druga połowa lat 60. XX w. i lata 70. to był ten czas eksplozji Rymkiewicza dramatopisarza". Zauważył, że "jego sztuki były dość często wystawiane, po kilkanaście razy w tamtych sezonach".
Sztuki Rymkiewicza inscenizował Piotr Cieplak - "Porwanie Europy" w Teatrze Śląskim im. S. Wyspiańskiego w Katowicach (2017) i "Ułanów" w Teatrze Narodowym w Warszawie (2018). Zdaniem krytyków obie inscenizacje okazały się "wydarzeniami artystycznymi sezonu".
Poeta był również autorem kongenialnych przekładów sztuk z okresu hiszpańskiego Złotego Wieku pióra Pedro Calderona de la Barca - "Życie jest snem", "Księżniczka na opak wywrócona" i "Niewidzialna kochanka". Tłumaczył też utwory dramatyczne hiszpańskiego poety Federico Garcii Lorki - "Dom Bernardy Alba" i "Yerma, czyli bezpłodna". Jego imitacje dramatów Calderona z sukcesami inscenizowano w Teatrze Polskiego Radia i Teatrze TVP.
Tłumaczył także poezje Wallace'a Stevensa, Osipa Mandelsztama oraz cygańskie romanse.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński w 2016 r. wyróżnił Rymkiewicza "za całokształt twórczości jako eseistę, dramaturga i autora m.in. tomu +Zachód słońca w Milanówku+". W tym też roku pisarz otrzymał Nagrodę im. Lecha Kaczyńskiego.