Pandemia pogłębiła wyobcowanie i izolację, przez co funkcjonowanie w czasach zarazy przypominało nieraz życie na uwięzi. Czy świat złożony z pozamykanych komnat i osobnych królestw może się jawić jako kraina szczęśliwości? Na takie pytanie szuka odpowiedzi nowy spektakl Teatru Guliwer. Pisze Konrad Wojciechowski w „Gazecie Wyborczej - Stołecznej”.
          Magazyn
          
       
 
                                                                                        