EN

18.05.2023, 11:08 Wersja do druku

Kraków. W sobotę premiera „Niemęskiego” na Nowej Scenie Starego Teatru.

Opowieść o męskości i poszukiwanie nowych wzorców to najnowszy spektakl Starego Teatru – „Niemęski”. - Chcemy pokazać, że patriarchat szkodzi wszystkim, przede wszystkim mężczyznom - mówi dramaturżka Joanna Krakowska. „Niemęski” jednak – jak zakładają twórcy – nie ma być konfrontacją, a poszerzeniem definicji męskości. Premiera 19 maja na Nowej Scenie.

fot. Magda Hueckel/mat. teatru

Czterech aktorów, którzy tworzą jedną postać i sytuacja snu w śnie i mierzenie się z definicją męskości – tak w ogromnym skrócie można zapowiedzieć najnowszy spektakl Starego Teatru, „Niemęski” Darii Kubisiak.

- Każdy z bohaterów ma swój duży monolog pokazujący męskość funkcjonującą w dzisiejszym społeczeństwie. Stworzyliśmy rodzaj laboratorium, w którym mężczyźni zostali zainfekowani cechami stereotypowo przypisywanymi kobietom. Każdy z nich budzi się – wszystko dzieje się niejako we śnie – odkrywa w sobie te cechy i próbuje się z nimi zmierzyć – mówi dramaturżaka Joanna Krakowska.

- Zaczynamy od narodzin bohatera. Piotr rodzi się w kryzysie, w sytuacji psychologicznego rozczłonkowania się na cztery osobowości, które przez cały czas trwania spektaklu próbują się spotkać, by mógł się narodzić nowy bohater – wyjaśnia Daria Kubisiak.

Relacja z żoną staje się początkiem wszystkich sytuacji z życia Piotra – lub Piotrów, bo na scenie widzimy bohatera w czterech odsłonach - które złożyły się na przedstawienie.

Pewnego ranka bohater budzi się z myślą, że nie jest już tak atrakcyjny dla swojej żony, jak powinien być. We wzroku żony dostrzega, że jest za gruby, co skłania go do pójścia na siłownię. Ten trop jednak do niczego dobrego nie prowadzi.

W innej scenie i w innej swojej odsłonie, podczas porannego spotkania z żoną Piotr dzieli się przeczuciem, że żona go zdradza. Nie ma żadnych dowodów, ale czuje, że coś jest nie tak. Zastanawia się, czy ta zdrada wynika z tego, że nie jest już atrakcyjny dla żony, czy stał się za mało męski? Może kobiety wcale nie chcą wrażliwych mężczyzn? Może powinien trzymać się dobrze znanych wzorców męskości?

Trzeci bohater – trzecie wcielenie Piotra to postać najbardziej pogubiona, gubi się nawet, idąc do sklepu po galaretki. Ostatecznie kończy na wiecu kobiet, by walczyć o ich prawa.

- Jest też historia o czymś, czego mężczyznom presja społeczna nie pozwala dziś komunikować, związana z fizycznym przekraczaniem granicy, molestowaniem. Z taką sytuacją mierzy się nasz bohater od zadań specjalnych – wyjaśnia reżyserka.

Spektakl powstał na podstawie tekstu Darii Kubisiak.

Tytułowa niemęskość, jak zaznacza reżyserka, nie jest w przedstawieniu rozumiana jako zaprzeczenie męskości, która zresztą zdefiniowana została jako toksyczna, wyciągnięta do karykatury. Niemęskość jest rozszerzeniem definicji męskości, wyzwoleniem ze schematem, pokazaniem, że można być zarazem wrażliwym i przebojowym.

- „Niemęski” to są historie o mężczyznach, których kocham. Wychowywałam się z trzema sporo starszymi braćmi. Zawsze obserwowałam rodzaj narzucanej im presji społecznej, widziałam, że szkodzi ona także im, ponieważ nie mogą pokazać swojej wrażliwości – mówi reżyserka.

Spektakl o mężczyznach stworzyły niemal w całości kobiety: Daria Kubisiak reżyserka i autorka tekstu, Joanna Krakowska i Magdalena Urbańska – dramaturgia, Iga Słupska – scenografia, Hanka Podraza – kostiumy, Klaudia Schubert – światła oraz Oskar Malinowski – choreografia i Jarosław Płonka – muzyka.

Na scenie: Krzysztof Stawowy, Stanisław Linowski, Grzegorz Mielczarek, Oskar Malinowski i Aleksander Wnuk.

 

Tytuł oryginalny

Opowieść o mężczyznach we współczesnym świecie na scenie Starego Teatru

Źródło:

„Dziennik Polski” online

Link do źródła

Autor:

Anna Piątkowska

Data publikacji oryginału:

16.05.2023