W krakowskiej kulturze może w najbliższym czasie zmienić się bardzo dużo... Albo nic. W styczniu przyszłego roku kończą się pięcioletnie kadencje dyrektorów Zamku Królewskiego na Wawelu i Muzeum Narodowego w Krakowie.
Ministerstwo zapowiedziało zamiar ogłoszenia konkursów na te stanowiska. Obecnie piastują je Andrzej Betlej na Wawelu i Andrzej Szczerski w MNK, powołani na stanowiska 3 stycznia 2020 r. przez ówczesnego szefa resortu kultury Piotra Glińskiego. Oroszenie konkursu, w przypadku tych instytucji, wcale jednak nie musi oznaczać zmian na stanowiskach.
- Zostałem powiadomiony o zamiarze rozpisania konkursu tydzień temu, wiąże się to z upływem mojej kadencji, która kończy się 3 stycznia, więc konkurs zostanie rozpisany w naturalny sposób - komentuje Andrzej Betlej. - Zamierzam wziąć w nim udział. Mam, przygotowany wspólnie z zespołem, program na kolejne lata, chcemy dokończyć rozpoczęte na Wawelu duże projekty. Jestem gotowy do dalszej pracy.
Andrzej Szczerski nie chce na razie komentować kwestii swojego udziału w konkursie.
Wciąż nie wiadomo, czy bez zmian obejdzie się w Teatrze im. Słowackiego, gdzie trwają wciąż rozmowy między marszałkiem Łukaszem Smółką i obecnym dyrektorem Krzysztofem Głuchowskim, którego kadencja kończy się 31 sierpnia. Zespół teatru chce, by organizator przedłużył kontrakt Głuchowskiego. W przypadku tej instytucji jest już za późno na ogłoszenie konkursu. Teatr Słowackiego może więc od 1 września poprowadzić obecny dyrektor albo zostanie mianowana osoba pełniąca obowiązki dyrektora do czasu wyłonienia następcy.
Sprawa jest natomiast przesądzona już w przypadku krakowskiej narodowej sceny - od września obejmie ją duet Dorota Ignatjew i Jakub Skrzywanek, którzy wygrali ministerialny konkurs. Wraz z końcem sierpnia ustępują po zakończonej kadencji Waldemar Raźniak i Beniamin Bukowski. Odchodzący dyrektorzy mianowani na stanowisko przez Piotra Glińskiego w 2020 r. nie wzięli udziału w procedurze konkursowej, gdyż organizator szukał „nowego otwarcia".
Kadencja obecnej dyrektorki Muzeum Sztuki Współczesnej potrwa aż do 2031 r., po tym jak prezydent Jacek Majchrowski przedłużył kontrakt Marii Anny Potockiej na siedem lat. Ale środowiska artystyczne domagają się natychmiastowego odsunięcia obecnej szefowej MOCAK-u od pełnienia jakichkolwiek funkcji kierowniczych do czasu uprawomocnienia się wyroku w sprawie mobbingu, jaki miała stosować będąc szefową Bunkra Sztuki wobec ówczesnej kuratoria galerii Lidii Krawczyk.