Poprzez swoją twórczość ludzie kultury w bardzo dużej mierze napędzają popyt na nowoczesną elektronikę, dlatego firmy zarabiające na technologiach powinny dzielić się zyskiem z twórcami - mówi w rozmowie z „Codzienną" Jan Młotkowski, wiceprezes Stowarzyszenia Kreatywna Polska. Postuluje on reformę przestarzałej, jego zdaniem, opłaty reprograficznej. Nad nowymi rozwiązaniami w tym zakresie pracuje obecnie rząd.

Przez proces legislacyjny przechodzi obecnie projekt ustawy o uprawnieniach artysty zawodowego. Nowe przepisy m.in. tworzą fundusz ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych dla artystów oraz określają źródła finansowania tego funduszu. W tym kontekście duże emocje wzbudza oplata re-prograficzna, która stanowi formę rekompensaty dla twórców za kopiowanie ich muzyki czy filmów na własny użytek. Oplata reprograficzna jest już w Polsce pobierana, m.in. od czystych płyt CD/DVD. Obecnie, w związku z postępem technologicznym, planowane jest jej rozszerzenie o urządzenia służące do kopiowania, czyli m.in. notebooki, tablety, smartfony i smart TV. Budzi to jednak sprzeciw branży urządzeń elektronicznych.