W Teatrze im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu trwają próby sztuki Ariela Dorfmana „Śmierć i dziewczyna”. Premiera 5 kwietnia na Scenie Kameralnej. Reżyseruje Jarosław Tumidajski.
DZIWNE, JAK SIĘ TO WSZYSTKO PLECIE – mówi w pewnym momencie Paulina, główna bohaterka dramatu „Śmierć i dziewczyna” Ariela Dorfmana. I faktycznie, obcując z tą historią, trudno nie pomyśleć, jak wielką rolę może w życiu odegrać przypadek. Gwóźdź na drodze, przebite koło i spotkanie z nieznajomym, który akurat postanowił zatrzymać się, żeby pomóc… Ciąg tych drobnych, pozornie nieznaczących faktów doprowadzi do wydarzeń, których bohaterowie tej opowieści nie zapomną nigdy.
„Śmierć i dziewczyna” to gęsty thriller z polityką w tle, który od samego początku wciąga widzów w grę pełną napięcia, emocji i moralnych dylematów. Z chirurgiczną precyzją bada zawiłości ludzkich motywacji, zadając równocześnie szereg niewygodnych pytań. Jak cienka może być granica między sprawiedliwością a zemstą? Czy przebaczenie ogromnych krzywd, jakich doświadczyła Paulina, jest w ogóle możliwe? Ile jesteśmy w stanie poświęcić, by wyrównać rachunki z przeszłości? No i być może to najważniejsze pytanie: CO W TAKIEJ SYTUACJI ZROBIŁABYŚ/ ZROBIŁBYŚ TY?
Spektakl zalecany dla widzów powyżej 16. roku życia.
Reżyseria i opracowanie muzyczne: Jarosław Tumidajski
Scenografia: Mirek Kaczmarek
Kostiumy: Krystian Szymczak
Światło: Katarzyna Łuszczyk
Obsada: Malwina Brych, Wojciech Masacz, Lech Wierzbowski