Romanse, intrygi, zawirowania losu – już w sobotę (23 marca) na jeleniogórskiej scenie Teatru im. Cypriana Kamila Norwida premiera spektaklu „Łatwo nie będzie" Jean–Claude'a Islerta w reżyserii Wojciecha Dąbrowskiego. Jak zapowiadają twórcy, przedstawienie jest pełne humoru i niespodziewanych zwrotów akcji.
Siłą tej komedii pomyłek będzie przepełniona niespodziewanymi zwrotami akcji fabuła. Oto historia o tym, że wiek niewiele znaczy w obliczu miłości. Stateczny wykładowca matematyk – Édouardo, w którego rolę wciela się Piotr Konieczyński, wbrew swoim przekonaniom zakochuje się w młodej, pełnej entuzjazmu studentce Sarah (Maria Adamska). Jego była żona – Marion, którą zagra Iwona Lach, również pozwala sobie na chwilę zapomnienia u boku młodego, przystojnego mężczyzny.
Rozwiedzeni małżonkowie mimo własnego niestandardowego podejścia do związków są zaskoczeni przebiegiem spraw sercowych ich córki. Julie (Katarzyna Baran) postanawia bowiem związać się ze starszym artystą, który wprawia w zdumienie swoją aparycją i podejściem do życia. Marco, którego zagra Jacek Grondowy, to prawdziwy lekkoduch bez grosza przy duszy, który wciąż żyje na garnuszku rodziców. Do serii niekończących się nieporozumień i omyłek wkracza hydraulik – imigrant ze wschodu, który zostaje obwiniony za wszelkie niepowodzenia.
Scenografię przygotował Wojciech Stefaniak, współpracujący z najważniejszymi scenami w Polsce, a kostiumy zaprojektował reżyser Wojciech Dąbrowski. Opracowanie muzyczne – Bartosz Pernal.