EN

31.10.2022, 08:18 Wersja do druku

Jelenia Góra. Ćwierć wieku na scenie Magdaleny Kępińskiej

Inne aktualności

Na deskach jeleniogórskiego Teatru im. Cypriana Kamila Norwida występuje od ponad 25 lat. Możemy ją oglądać m.in. w „Prezencie urodzinowym”, „Szalonych nożyczkach” czy „Ani z Zielonego Wzgórza”. Mowa o Magdalenie Kępińskiej, która w tym roku świętuje jubileusz 25-lecia pracy artystycznej.

Scena jest częścią jej życia. Bywało różnie – dramatycznie, śmiesznie, twórczo, a czasami jałowo, stagnacyjnie. Od jakiegoś czasu ma bardzo fajny, twórczy czas. Magdalena Kępińska świętowała ćwierćwiecze pracy artystycznej rolą eleganckiej Gaby, pewnej siebie żony bogatego Marcela, w „Ośmiu kobietach” Roberta Thomasa w reż. Jerzego Bończaka. Z tej okazji gratulacje złożył jej dyrektor teatru Tadeusz Wnuk. Po spektaklu , którego pokaz odbył się w piątek, 28 października, współpracownicy oraz widzowie złożyli aktorce życzenia.

Pochodzi z Wrocławia, gdzie w 1997 ukończyła wydział aktorski PWST. Okres studiów okazał się ważnym wstępem do życia zawodowego, zanim związała się na stałe z jeleniogórskim Teatrem im. Norwida, gdzie od lat gra niezmiennie i jest w znakomitej dyspozycji. Debiutowała u samego Adama Hanuszkiewicza w roli Neriny w inscenizacji wg Jana Andrzeja Morsztyna „Komedia pasterska” (1997) i szybko została zaakceptowana przez jeleniogórską publiczność. Poetyckie przedstawienie dla dzieci „Cuda i dziwy” (1997) w reż. Leszka Czarnoty wyraziło odmienne emocje Magdaleny Kępińskiej inspirowane wierszami Juliana Tuwima. Po występie w spektaklu Adama Mickiewicza „Dziady” (1998) w reż. Grzegorza Mrówczyńskiego, gdzie uosabiała młodość i swobodę, brawurowo zagrała postać Polly, córki pasera przywódcy żebraków w przedstawieniu Václava Havla „Opera żebracza” (2000) w reż. Andreja Kroba. W osadzonej w konwencji włoskiej komedii dell'arte sztuce Moliera „Szelmostwa Skapena” (2000) w reż. Aldony Figury zaprezentowała XVI-wieczną postać sceniczną Hiacynty.

W widowisku Ariano Suassuna „Historia o miłosiernej czyli testament psa” (2001) w reż. Tomasza Koniny bezbłędnie naszkicowała, ze wszystkimi meandrami dwuznacznej postaci kobiety. Zupełnie nowe możliwości aktorskie ujawniła kreując Molly Simon w musicalu na motywach książki Marka Twaina „Przygody Tomka Sawyera” (2001) w reż. Jana Szurmieja. Była pełna swobodnego wdzięku i spontanicznie uwodzicielska w roli Laury, w której nieszczęśliwie zakochuje się tytułowy bohater w dramacie Juliusza Słowackiego „Kordian” (2001) w reż. Adama Hanuszkiewicza. W spektaklu Johnniego Mortimera i Briana Cooke'a „Komedia sytuacyjna” (2002) w reż. Sylwestra Chęcińskiego jako Doris Sumerskill stała się wcieleniem nowoczesności. W scenicznej adaptacji powieści Michaiła Bułhakowa „Mistrz i Małgorzata” (2002) w reż. Siergieja Fiedotowa grając na przemian członkinię świty demonicznego Wolanda – wiedźmę Hellę oraz pielęgniarkę w szpitalu psychiatrycznym pozostała nieprzenikniona, nieco tajemnicza i pełna temperamentu. Zawodową dojrzałość potwierdziła w dramacie Tadeusza Różewicza „Kartoteka” (2002) w reż. Piotra Łazarkiewicza.

W spektaklu poświęconym Agnieszce Osieckiej „Wielka woda” (2003) w reż. Jana Szurmieja z nieco ironicznym dystansem kreowała rolę charakterystycznej i namolnej dziewczyny lekkich obyczajów. Potrafiła sugerować złożoność emocji, z pozoru żadnej nie wydobywając na powierzchnię w kontrowersyjnej inscenizacji Tadeusza Słobodzianka „Sen pluskwy” (2003) w reż. Krzysztofa Kopki. W opartym na tekście Antoniego Czechowa przedstawieniu „Czajka” (2004) w reż. Mai Kleczewskiej stworzyła intrygującą kreację Maszy. Skalę swojego talentu komediowego zaprezentowała w żywiołowej roli artystki Sylwi w napisanej niemal w farsowym stylu nieco absurdalna sztuce Petra Zelenki „Opowieści o zwyczajnym szaleństwie” (2004) w reż. Andrzeja Majczaka.

Zdarzały się takie role, o których jednoznacznie można powiedzieć, że były przełomowe, ponieważ poruszyły jakiś mechanizm, sposób myślenia. Taką była rola niedoszłej samobójczyni prowadzącej swoje ryzykowne gry ze wspomnieniami, która swoje życiowe porażki i cierpienia topi w alkoholu w sztuce komediowej z głębokim przesłaniem Roberta Bruttera „Kantata na cztery skrzydła” (2005) w reż. Krzysztofa Jaworskiego, a prezentując tu subtelne aktorstwo psychologiczne otrzymała nagrodę przyznaną przez Alinę Obidniak. Dla równowagi pokazała się w klasyce jako Rózia, romantyczna córka Orgona w przedstawieniu Aleksandra hr. Fredry „Dożywocie” (2005) w reż. Andrzeja Sadowskiego, gdzie błyszczała komediowym wyczuciem. W 2007 otrzymała Srebrne Kluczyki w kategorii kreacja aktorska za rolę samotnej Rosy, marzącej o spełnieniu i miłości uciekinierce z rodzinnego getta, gdzie życie kobiet całkowicie podporządkowane jest mężczyznom we współczesnej sztuce kanadyjskiej dramatopisarki Lucii Frangione w przekładzie Małgorzaty Semil „Espresso” (2006) w reż. Małgorzaty Bogajewskiej.

Przyciągnęła uwagę nieco wycieniowaną kreacją subtelnej i eterycznej Antoniny, siostrzenicy tytułowego błędnego rycerza w spektaklu Miquela de Cervantesa „Don Kichote” (2007) w reż. Marka Pasiecznego. Wykazała wiele inwencji i pomysłowości, by trochę w stylu kabaretowym ożywić absolutnie jednoznaczną postać prostytutki Dockdaisy w napisanym białym wierszem dramacie będącym rozrachunkiem Bertolta Brechta z hitleryzmem „Kariera Arturo Ui” (2007) w reż. Wojciecha Klemma. Wyraźnie lepiej czuła się w klubowym repertuarze współczesnym. Trafiła w oczekiwania publiczności dynamiczną kreacją niemieckiej terrorystki Gudrun Ensslin, członkini skrajnie lewicowej organizacji Frakcja Czerwonej Armii w spektaklu Małgorzaty Sikorskiej Miszczuk „Śmierć Człowieka Wiewiórki ” (2007) w reż. Natalii Korczakowskiej.

Po występie w przedstawieniu Martina Crimpa „Okrutne i czułe” (2008) w reż. Remigiusz Brzyka, jej pełna ekspresji rola pani z sąsiedztwa w inscenizacji Pawła Demirskiego „Sztuka dla dziecka” (2009) w reż. Moniki Strzępki i wcielenie nowoczesności Olgi ze sztuki wg Antoniego Czechowa „Trzy siostry” (2009) w interpretacji Krzysztofa Minkowskiego znalazła także wielu zwolenników. W mrocznej komedii Ronalda Harwooda „Jesteśmy braćmi?” (2009) w reż. Janusza Zaorskiego wystąpiła w drugoplanowej barwnej roli agentki Reginy z ironicznym uśmiechem. Jako Bella, urodziwa pani domu, niegdyś ukochana Scrooge'a w widowisku „Scrooge. Opowieść wigilijna” Karola Dickensa (2009) w reż. Henryka Adamka stworzyła pyszny epizod. Po udziale w spektaklu „Sztukmistrz. Norwid o Polsce, Norwid o Polakach, Norwid o sztuce” (2010) w reż. Aliny Obidniak, zagrała córkę w pozytywnie przyjętym przez widzów przedstawieniu „Dobrze” Tomasza Mana (2010).

Pełna kipiącej energii, prawdy i zapału, dosłownie na oczach widzów zachwycała tempem metamorfoz od postaci do postaci, lecz instynktownie unikała powtarzania podobnych ról. W musicalu „Przygody Rozbójnika Rumcajsa” (2010) na motywach powieści słowackiego autora Václava Čtvrtka w poetyckiej adaptacji Ernesta Brylla w reż. Kazimierza Mazura dowcip dialogowy uzupełniał błyskotliwy dowcip sytuacyjny Magdaleny i Andrzeja Kępińskich w nieodparcie komicznej i dyskretnej grotesce na temat zramolałych arystokratów. W sztuce „Lilla Weneda” Juliusza Słowackiego (2010) w reż. Krzysztofa Prusa jako kobieta mocna, choć nie mityczna, okrutna władczyni Lechitów – Gwidona – reprezentowała siły destruktywne i dionizyjskie, prowadziła swoją pierwszoplanową postać wplątaną w sieć intryg i opętaną myślami kolejnej zbrodni. Scena, gdy Gwinona dręczy Lillę, ukazała nie tyle aluzyjny podtekst erotyczny, co makabryczną karykaturę. W „Procesie” Franza Kafki (2011) w reż. Bogdana Michalika pojawiła się jako Panna Bürstner – Ruda dziewczynka, w „Rozmowach przy wycinaniu lasu” Stanisława Tyma (2012) w reż. Tomasza Mana zagrała postać Ethalii, w „Słudze dwóch panów” Petera Turriniego (2012) w reż. Henryka Adamka wystąpiła jako Smeraldina, a w „Alicji w Krainie Dziwów” Maliny Prześlugi (2014) w reż. Pawła Aignera była Rybą. W „Don Juanie” Molièra (2014) w reż. Michała Kotańskiego znakomicie odnalazła się w roli Marcysi, godnej przeciwniczki Karolki (Anna Ludwicka–Mana). W westernie „Koniec świata w Deer's Hill City” Marii Wojtyszko (2014) w reż. Jakuba Krofty jako obiekt miłosnych westchnień prostytutka Mary ze swoimi pragnieniami i własnym całkowicie odmiennym postrzeganiem otoczenia, wkroczyła w męski świat, gdzie panują proste reguły. Z kolei kreacja hrabiny Marii Harrys (w wymyślnej sukni z flamingami autorstwa Anety Tulisz–Skórzyńskiej) w spektaklu „Pierścień wielkiej damy” Cypriana Kamila Norwida (2014) w interpretacji scenicznej Piotra Jędrzejasa idealnie pasowała do jej warunków aktorskich. To wdowa lekceważąca „miłość ziemską”, „tyleż piękna, ile powierzchownie pobożna, filantropka i fundatorka pensji dla panien”, a pomagając innym przywołuje na myśl jakąś światowej sławy celebrytkę, która zawsze chętnie uczestniczy w akcjach charytatywnych.

W „Rozbitym dzbanie” wg dramatu (2015) Heinricha von Kleista w reż. Piotra Jędrzejasa przemierzała scenę krokiem estradowej gwiazdy jako Marianna – kluczowy świadek nocnych ekscesów. Z powodzeniem grała w tragikomediach, w tym „Samobójca?” (2014) wg dramatu Nikołaja Erdmana w adaptacji Dany Łukasińskiej w reż. Krzysztofa Rekowskiego jako Maria – żona bezrobotnego Szymona (Bogusław Kudłek) czy „Gąska” Nikołaja Kolady (2018) w reż. Piotra–Bogusława Jędrzejczaka jako żona administratora, największa gwiazda teatru i radna – Ałła Kostrowa, komediach kryminalnych, m.in. „Szalone nożyczki” Paula Pörtnera (2022) w reż. Marcina Sosnowskiego jako energiczna i zdecydowana fryzjerka Barbara Markowska, oraz w farsach: Francisa Vebera – „Kolacja dla głupca” w reż. Stefana Szaciłowskiego (2013) , „Zakała” w reż. Stefana Szaciłowskiego (2013) i „Najdroższy” (2017) oraz „Prezent urodzinowy” (2021) Robina Hawdona w reż. Jerzego Bończaka.

Dorobek Magdaleny Kępińskiej jest imponujący, godzien najwyższego uznania i podziwu. Niech to ćwierćwiecze będzie szczęśliwym etapem na dalszej artystycznej drodze, którą wytyczą nowe role.

Tytuł oryginalny

Jelenia Góra. Ćwierć wieku na scenie Magdaleny Kępińskiej

Źródło:

www.jelonka.com
Link do źródła

Autor:

Manu