EN

8.01.2025, 15:53 Wersja do druku

Jałowy bieg

„Mahagonny – Ein Songspiel. Afterparty” Kurta Weilla i Kasi Głowickiej w reż. Krystiana Lady w STUDIO teatrgalerii w Warszawie. Pisze AK [Aneta Kyzioł] w „Polityce”.

fot. Sisi Cecylia

Powstała w 1927 r. „Mahagonny. Ein Songspiel" Kurta Weilla i Bertolta Brechta, trzy lata później rozbudowana do trzyaktowej opery „Rozkwit i upadek miasta Mahagonny", jest 45-minutowym śpiewanym obrazkiem z miasta, które miało być rajem na ziemi, a skończyło się jak zawsze. Krystian Lada w stołecznym Teatrze Studio do marzeń i rozczarowań sformułowanych niemal wiek temu dokłada współczesne - druga część zatytułowana „Afterparty", z muzyką Kasi Głowickiej i tekstami Bartosza „Fisza" Waglewskiego, to opowieść o dzisiejszej Warszawie. Całość ma charakter piosenek - numerów wykonywanych do muzyki granej przez orkiestrę (pod kierownictwem Lilianny Krych) przez aktorów i śpiewaków na bieżniach rodem z klubów fitness. To prosta i może oczywista, ale trafiająca w sedno metafora dzisiejszej cywilizacji jałowego biegu, rzeźbienia ciał i samotności. Gorzej, że same piosenki i cały zamysł spektaklu taki klarowny już nie jest, a jego uciekający sens nie wydaje się wynikiem próby oddania skomplikowania współczesnego życia czy nieoczywistosci marzeń. Przeciwnie, nowe utwory, choć stworzone przez wyśmienitych artystów, rozczarowują banałem i naiwnością. Aktorzy robią wiele, by uczynić je interesującymi, warto zauważyć i docenić szczególnie wysiłki Natalii Rybickiej i Ewy Błaszczyk, które tworzą na scenie kilkuminutowe mistrzowskie monodramy.

Tytuł oryginalny

Jałowy bieg

Źródło:

„Polityka” nr 2

Autor:

AK

Data publikacji oryginału:

08.01.2025