Inne aktualności
- Warszawa. „Wzrusz moje serce” - premiera w Teatrze Ateneum 02.02.2023 18:48
- Lublin. Premiera „Nowego wspaniałego świata” w Teatrze im. Osterwy – w sobotę 02.02.2023 16:04
- Wrocław. 40 lat Kawiarni Artystycznej Pod Kalamburem – Art Cafe. Spotkanie promujące album 02.02.2023 15:53
-
Warszawa. Otwarta próba do spektaklu „Mój sztandar zasikał kotek. Kroniki z Donbasu” 02.02.2023 15:48
- Warszawa. Teatr Guliwer ogłasza nabór do projektu RówniRóżni.doc 02.02.2023 15:01
- Wałbrzych. Miasto świętuje Rok Daisy 02.02.2023 14:48
- Bruksela. W Parlamencie Europejskim uczczono pamięć Janusza Krasińskiego 02.02.2023 14:43
- Kraków. Kidawa-Błońska: ludzie kultury szukają we władzach partnerów do rozmowy, a nie cenzorów 02.02.2023 14:31
- Gdańsk. W Teatrze Miniatura rusza cykl warsztatów rodzinnych „Podróże małe i duże" 02.02.2023 14:17
-
Warszawa. Msza żałobna za Leonarda Pietraszaka w Kościele Środowisk Twórczych - w sobotę 02.02.2023 14:16
-
Bydgoszcz. W ratuszu wystawiono księgę kondolencyjną po śmierci Leonarda Pietraszaka 02.02.2023 14:12
- Poznań. Dotacje na kulturę przyznane 02.02.2023 13:57
-
Warszawa. Ruszył nabór spektakli do Festiwalu Teatralnego Wolność 02.02.2023 12:55
- Warszawa. Konopka i Rutkowski w „Szatan Show” w Teatrze Polonia 02.02.2023 12:35
W wieku 80 lat zmarł w Teheranie mistrz klasycznego śpiewu perskiego Mohammad Reza Szadżarian – podają w piątek irańskie media. Przed kliniką onkologiczną, gdzie artysta zmarł w nocy z czwartku na piątek, gromadzą się tłumy. Wzmocniono siły policyjne.
Władze obawiają się zamieszek, ponieważ Szadżarian - niezależnie od swego wielkiego dorobku muzycznego - był też symboliczną postacią w życiu społecznym kraju. Portal NetBlocks poinformował na Twitterze, że w związku z marszami ku czci Szadżariana władze ograniczyły dostęp do internetu.
W 2009 r. mimo swej deklarowanej apolityczności Szadżarian publicznie zaprotestował przeciwko brutalnemu tłumieniu przez policję demonstracji organizowanych po nieuczciwych wyborach. Muzyk zaapelował wtedy do władz, by stróże porządku odłożyli broń, a politycy, by zasiedli przy stole rozmów z demonstrantami i wysłuchali ich argumentów. Swoje poparcie dla protestujących wyraził też zakazem prezentowania jego twórczości w mediach państwowych. Władze polityczne i religijne Iranu skazały go wtedy na całkowite zapomnienie.
Tak zdecydowane poparcie dla sił opozycyjnych zjednało zmarłemu muzykowi wielu sympatyków. Podobnie było w 1979 r. - przypomina agencja Reutera - gdy Szadżarian poparł irańską rewolucję i śpiewał dla jej uczestników. W 2000 r. ministerstwo kultury Iranu uznało go za najlepszego śpiewaka całego ćwierćwiecza.
W czwartek w nocy na wiadomość o śmierci muzyka przed szpitalem, gdzie zmarł, zgromadzili się wielbiciele jego twórczości. Gdy uczestnicy zorganizowanej ad hoc demonstracji zaczęli wznosić antyrządowe okrzyki, do akcji wkroczyła policja, okładając ich policyjnymi pałkami. Protestujący krzyczeli m.in.: "Pozwólcie mu godnie odejść! Nie macie honoru!" - relacjonuje agencja Reutera.
Fani twórczości Szadżariana uważają, że polityka mediów państwowych była wyjątkowo krzywdząca wobec muzyka, który w 1999 r. otrzymał we Francji nagrodę UNESCO i cieszył się międzynarodowym uznaniem.
Sztuka i literatura cieszy się ogromnym szacunkiem w Iranie. Od lat 60., po krótkim zachłyśnięciu zachodnią muzyką pop, Irańczycy zaczęli interesować się tradycyjną muzyką perska mającą korzenie w VII wieku.
Zmarły muzyk wychowywał się w rodzinie z artystycznymi tradycjami. Śpiewać zaczął już w wieku pięciu lat. Uczył się u największych ówczesnych mistrzów śpiewu perskiego. Przełomowym momentem w karierze Szadżariana było spotkanie z Abdollahem Dawamim, który przekazał mu najstarsze pieśni ludowe oraz tajniki tradycyjnego śpiewu. Uważa się, że to właśnie on na nowo rozbudził zainteresowanie tradycyjną muzyką oraz poematami gnostycznymi wśród młodych Irańczyków.