Najważniejszy jest spokój. Panika jest najgorszym, co może się zdarzyć. Trzeba myśleć o tym, czy by nie refować żagli, bo podmuch wiatru może być za silny. Refowanie żagli to - przekładając na instytucję - takie dostosowanie planów finansowych, żeby przetrwać, żeby bilans zamknąć dodatnio, ale też zrealizować dobre i ważne dla widzów przedstawienia. W innej sytuacji, kiedy wieje korzystny wiatr, trzeba żagle rozwinąć, żeby zwiększyć prędkość. A zatem spokój i dobra nawigacja są najważniejsze - rozmowa z Krzysztofem Rzączyńskim, dyrektorem Teatru im. H. Ch. Andersena w Lublinie.
Tytuł oryginalny
Ile kosztuje teatr
Źródło:
Dziennik Wschodni nr 233