Gustaw-Konrad ze słynnych „Dziadów” Dejmka, Fantazy ze spektaklu w Teatrze Telewizji, Woland z serialu Macieja Wojtyszki. Wymieniać można by długo kreacje, którymi zapisał się w historii teatru i filmu. Dla jednych był tym wielkim Holoubkiem, po mistrzowsku grającym pauzą, dla innych Guciem czy Gusteczkiem. W stulecie urodzin artysty przypominamy krakowskie początki, o których, z ogromnym sentymentem, opowiadał we „Wspomnieniach z niepamięci”. Pisze Anna Piątkowska w „Dzienniku Polskim”.
Tytuł oryginalny
Gustaw Holoubek krakowski. W stulecie urodzin artysty
Źródło:
„Dziennik Polski” online
Link do źródła