„Widzę nic” Filipa Zawady w reż. Pawła Palcata Wrocławskiego Teatru Współczesnego i Teatru im. Modrzejewskiej w Legnicy. Pisze Przemek Gulda na swoim koncie instagramowym.
Zawada udanie debiutuje w teatrze tekstem poświęconym doświadczeniu niewidzenia. Opowiada o jego najróżniejszych aspektach w sposób często przejmujący, czasem - mocno zaskakujący. Sceniczna adaptacja, dokonana w uzgodnieniu z osobami niewidzącymi, jest dość tradycyjna i formalna, oparta na mocnych scenach i bardzo spójnej czarno-białej warstwie wizualnej. Monolog głównej postaci rozpisany jest na osiem aktorek, kontrapunkt to męski głos z offu, przeciwko któremu z każdą sceną narasta bunt.