"Planeta małp" w reż. Marcina Libera w Teatrze Polskim w Podziemiu we Wrocławiu. Pisze Przemek Gulda na swoim koncie instagramowym.
Sugestywne wyjście poza wyłącznie ludzką perspektywę. Pomysł jest przewrotny: rzecz dzieje się wsród małp, ale mówi o ludziach, ich poczuciu wyższości i stosunku do innych gatunków. Odwrócona perspektywa bawi, ale i mocno daje do myślenia, jak w scenie małpiego oburzenia na koncepcję, że małpy miałyby pochodzić od ludzi albo w iście brawurowej parodii gawęd Gucwińskich. Obsada podejmuje niezwykłe wyzwanie naśladowania szympansiej motoryki i radzi sobie z tym w mocno zachwycający sposób.