Czasy są trudne dla artystów, ale on nie próżnuje. Wystąpił w serialu, skończył kręcić film, nagrywa audiobooki. Grzegorz Damięcki mówi nam o „zamaskowanych" próbach w teatrze oraz o produkcjach, w których ostatnio zagrał i „pandemicznych" planach zdjęciowych. Odpowiada też na pytanie, dlaczego wybrał akurat te propozycje.
Trzy lata temu rozmawialiśmy o serialu „Nielegalni", który Pan wtedy kręcił. Od tego czasu powstało kilka kolejnych - „Szóstka", „W głębi lasu", „Nieobecni"... Czy to znaczy, że spodobało się Panu granie w serialach?