Odwołują spektakle, przesuwają premiery, odkażają sale i uruchamiają platformy streamingowe. Ale zamykać się nie zamierzają.
- Zacznę od sprawy kluczowej: gramy - tak w poniedziałek rozpoczął konferencję prasową Waldemar Raźniak, nowy dyrektor Starego Teatru w Krakowie. I dodał: - Zachęcam gorąco widzów do przychodzenia do nas.
Podobne deklaracje płyną z innych polskich scen. - Jak dotąd nie odwołaliśmy żadnego przedstawienia i mamy nadzieję, że nie będziemy do tego zmuszeni - przekazuje Joanna Ostrowska z Teatru im. Fredry w Gnieźnie.
- Robimy, co w naszej mocy, by zapewnić widzom maksymalne bezpieczeństwo. Nie rezygnujemy ze spektakli - mówi Joanna Kiszkis z wrocławskiego Teatru Muzycznego Capitol.
Klaudyna Desperat, rzeczniczka Polonii i Och-Teatru: - W momencie wejścia do żółtej strefy wprowadziliśmy dodatkowe pokazy, żeby zmniejszyć obłożenie na widowni. Jeśli tylko możemy, gramy.
Kaja Stępkowska z TR Warszawa: - Nie odwołujemy spektakli, jeśli tylko będzie to możliwe, chcemy i będziemy grać.
"Teatr to najlepszy powód do wyjścia z domu" - przekonuje w oświadczeniu Nowy Teatr w Warszawie. Stołeczny Teatr Polski do informacji o restrykcjach epidemiologicznych dołącza hasztag #zostańwPolskim.