EN

2.11.2022, 15:19 Wersja do druku

Głosy i widma

Kiedy 17 października tego roku umarł Zdzisław Tobiasz, niespodziewanie ogarnęła mnie głęboka, zaduszkowa nostalgia i trzyma do dziś. Śmierć starego aktora przez dziesięciolecia obecnego w teatrze, kinie, radiu i telewizji uzmysłowiła mi nieuchronność przemijania, bo wprost odniosłem ją do własnego życia. Pisze Henryk Martenka w „Tygodniku Angora”.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Głosy i widma

Źródło:

„Tygodnik Angora” nr 45

Autor:

Henryk Martenka

Data publikacji oryginału:

06.11.2022