Inne aktualności
- Kraków. Teatr Variete zapowiada musical z Brodwayu. Wyreżyseruje go Katarzyna Chlebny 18.07.2024 10:02
- Trójmiasto. Druga edycja Baltic Opera Festival od soboty 18.07.2024 09:48
- Sopot. Ostatnie dni zgłoszeń na VIII Sopockie Konsekwencje Teatralne 18.07.2024 09:17
- Warszawa. Magdalena Kaczorowska nową dyrektorką Polskiej Opery Królewskiej 18.07.2024 08:49
- Wrocław. Call for papers do 28. numeru „Performera” 18.07.2024 08:45
- Łódź. Na 601 urodziny miasta Teatr Powszechny proponuje spektakl za 601 groszy 18.07.2024 08:23
- Warszawa. Tomasz Kolankiewicz: audyty w FINA będą konieczne 18.07.2024 08:20
- Katowice. Wakacyjna wystawa lalek w Teatrze Lalki i Aktora Ateneum 17.07.2024 18:12
- Warszawa. Prezydent o Jerzym Stuhrze: odszedł jeden z najwybitniejszych artystów czasów powojennych 17.07.2024 18:09
- Kraków. Agnieszka Holland o Jerzym Stuhrze: aktorstwo rozumiał jako służbę 17.07.2024 16:15
- Kraków pożegnał Jerzego Stuhra, wszechstronnego aktora, reżysera, pedagoga 17.07.2024 15:37
- Zakopane. Teatr Witkacego rozpoczyna 40. sezon artystyczny 17.07.2024 15:12
- Kraków. Dorota Segda o Jerzym Stuhrze: był pan bezcennym darem, który otrzymaliśmy 17.07.2024 14:18
- Kraków. Hanna Wróblewska: artyści, tacy jak Jerzy Stuhr, nigdy nie odchodzą 17.07.2024 13:46
To opowieść o namiętnościach, historia pięknej kurtyzany, która hipnotyzuje urodą. Mamy zaproszenia dla Czytelników na wtorkowe przedstawienie. Przekażemy je dwóm pierwszym osobom, którzy prawidłowo podadzą tytuł przedstawienia, którego premiera odbędzie się na scenie Opery Bałtyckiej już 2 grudnia. Pisze Gabriela Pewińska - Jaśniewicz w portalu „Zawsze Pomorze”.
Premiera odbyła się tu w marcu 2019 roku i była operowym, reżyserskim debiutem dyrektora Opery Bałtyckiej Romualda Wiczy – Pokojskiego.
- Jest jedną z ważniejszych oper końca XIX wieku – mówił wtedy reżyser. - To majstersztyk. Dzieło wymagające. W operze głównym bohaterem jest muzyka, ale dla mnie istotne jest też zwrócenie uwagi na to, o czym chcemy muzyką opowiedzieć. Zależy mi, by to jednak była rozmowa o świecie, w którym żyjemy. O rzeczywistości. Opowiadamy o niej korzystając z całego dobrodziejstwa teatru operowego. Prezentujemy emocje. Po to mamy arie, które są jak monologi wewnętrzne. A my sięgamy do najgłębszych uczuć, człowieka wobec człowieka, ale i człowieka wobec świętości. Jest w „Thais” piękny liryczny utwór, gdzie główną rolę odgrywają skrzypce, to rodzaj medytacji. Massenet zdaje się mówić do nas: Teraz skupcie myśli. Oddajcie się zadumie. Nad tym co zobaczyliście, nad tym co usłyszeliście, nad tą opowieścią o przeżywaniu miłości, o przemijaniu. O tym traktuje to wielkie dzieło. O tym, co zrobić, by nie przeminąć na zawsze.