EN

13.01.2023, 16:00 Wersja do druku

Gdańsk. Dziś prapremiera „Punktu zero" w Teatrze Wybrzeże, z Mirosławem Baką w roli głównej

W piątek na Scenie Malarnia Teatru Wybrzeże odbędzie się prapremiera spektaklu „Punkt zero” w reżyserii Adama Orzechowskiego. Autorem tekstu jest Radosław Paczocha. W głównej roli wystąpi Mirosław Baka.

fot. Natalia Kabanow/mat. teatru

"Główny bohater Marcin, którego gra Mirosław Baka, jest reprezentantem pokolenia. Zaczyna się zastanawiać i podsumowywać swoje dotychczasowe osiągnięcia, etapy w swoim życiu i relacje" - mówił PAP, przed prapremierą "Punktu zero", dyrektor Teatru Wybrzeże i reżyser przedstawienia Adam Orzechowski.

Marcin pozornie ma wszystko, co kiedyś chciał mieć i jednocześnie nie ma najważniejszego – radości z życia. Swój stan egzystencjalny określa mianem "punktu zero", a więc miejsca, które chce jak najszybciej opuścić, by ruszyć w poszukiwaniu utraconego sensu.

"Bohater jest dojrzałą osobą. Ma rodzinę, pozycję finansową i pieniądze, to jednak nie przynosi mu to tzw. usatysfakcjonowania życiowego i boryka się z +procesem wypalenia" - tłumaczył Orzechowski.

Zauważył również, że w "Punkcie zero" dochodzi do zderzenia różnorodności pokoleniowej i mentalnej. "Nasz bohater wędruje przez swoją historię, stawiając fundamentalne pytania o to, jaki jest sens życia i dla kogo żyjemy" - podkreślił dyrektor gdańskiego teatru.

Jednocześnie Orzechowski uspokaja, że bohater, mimo iż jest uwikłany w trudne relacje, to są momenty, w których widz się uśmiechnie "z powodu dowcipów czy kontrastu, które wynikają ze zderzenia pokoleniowego".

Aktor Mirosław Baka, który wcielił się w postać Marcina, w rozmowie z PAP stwierdził, że do każdej roli przygotowuje się poważnie, a kiedy "rola jest tego rozmiaru" i aktor nie schodzi ze sceny przez ponad półtorej godziny, to jest to "duże wyzwanie".

"Jest ogrom do zagrania i próbuję to teraz, chwilę przed premierą, poukładać sobie dokładnie w głowie i objąć" - podkreślił.

Zaznaczył, że "Punkt zero" jest spektaklem o rodzinie, człowieku a także o mężczyźnie w momencie "apogeum kryzysu". "Nie próbuję nazywać ani jednym, ani dwoma słowami tego, co mam do zagrania, bo bym się w jakiś sposób ograniczał. Czasami na scenie robię pewne rzeczy intuicyjne i nie chce tego nazywać, po to, żeby ta przestrzeń grania mi się rozszerzała. W tym mieści się humor, wzruszenie, wściekłość a także nienawiść" - tłumaczył Baka.

fot. Natalia Kabanow/mat. teatru

Próbując opisać spektakl dodał, że został w nim zawarty "cały kosmos trudności relacji rodzinnych". Wskazywał przy tym na nieporozumienia między ojcem i matką oraz między rodzicami a dziećmi. "Całe bogactwo relacji rodzinnych można przełożyć na każdą rodzinę" - zauważył.

Spektakl "Punkt zero" po raz pierwszy połączył na scenie Bakę - aktora i Orzechowskiego - reżysera, który jest dyrektorem Teatru Wybrzeże od 17 lat.

"Tak się to układało, że się mijaliśmy" - mówił Baka. Wskazywał, że długo czekał na moment pierwszej współpracy z Orzechowskim i - jak podkreślił - "teraz jest mi dobrze". "Okazało się, że to jeden z tych reżyserów, z którymi funkcjonuję na podobnej częstotliwości. Potrafimy się dogadać, rozumiemy się w pół słowa" - ocenił.

Dodał, że podoba mu się, jak Orzechowski pracuje z aktorem, jak go prowadzi i opowiada historię. "Mogę mówić w tej chwili tylko w samych superlatywach" - podsumował Baka.

W podobnym tonie o Bace wypowiada się Orzechowski. Podkreślił, że "Mirek jest aktorem świadomym, myślącym, wchodzącym bardzo głęboko w rolę i odpowiedzialnym". Dodał, że dla reżysera praca z "takim aktorem" to "duża radość".

"Punkt zero" to pierwsza tegoroczna premiera Teatru Wybrzeże. Autorem sztuki, odpowiedzialnym także za dramaturgię spektaklu, jest Radosław Paczocha, zastępca dyrektora i kierownik literacki gdańskiego Teatru.

Wcześniej napisał m.in. dramaty "Broniewski", "Faza Delta", "Urodziny, czyli ceremonie żałobne w czas radosnego święta", "Emigrantki", czy komedię "Być jak Kazimierz Dejna".

Scenografię i kostiumy przygotowała Magdalena Gajewska. Muzykę skomponował Marcin Nenko & MINDSTACKER. W spektaklu występują: Mirosław Baka, który wcielił się w rolę Marcina, Sylwia Góra w roli Moniki, Katarzyna Borkowska jako Marysia, Paweł Pogorzałek w roli Mateusza, Joanna Kreft-Baka jako Bogna oraz Michał Jaros w roli Zbyszka i Agata Woźnicka jako Bogna sprzed lat.

Prapremiera odbędzie się w piątek o godz. 19 na Scenie Malarnia. Kolejne spektakle w tym miesiącu zaplanowano na 14 stycznia o godz. 19, 15 stycznia o godz. 16, oraz 21 i 22 stycznia o godzinie 20. Bilety od 55 zł.

Źródło:

PAP

Wątki tematyczne