Po seansie w Gdyni napisała do mnie nauczycielka z Koszalina: „Dorota, wcięło mnie w fotel, zobaczyłam na ekranie siebie”. I kategorycznie - takiego słowa użyła - kategorycznie film powinny zobaczyć wszystkie 30- i 40-latki, żeby nie przesrać życia. Mówi Dorota Pomykała w rozmowie z Piotrem Guszkowskim w „Gazecie Wyborczej”.
9.12.2022, 11:23
Wersja do druku