Śniła o aktorstwie. Zakochała się w szkole teatralnej. Ufała mistrzom: Treli, Grzegorzewskiemu… Nawet gdy z prób wychodziła z bolącym ciałem i duszą. Ale był też problem: fuksówka, okrucieństwo starszych studentów wobec młodych. Po latach Dorota Segda, jako rektor akademii, jej zakazała. Nie toleruje metod, które pozornie mają wyzwolić w aktorze emocje, a naprawdę są przemocą. Zło nie obudzi wrażliwości.
Źródło:
Twój Styl nr 6