"W szkołach artystycznych jest bardzo dużo strachu i stresu. (...) Aktorzy są bardzo często uczeni, że reżyser jest alfą i omegą, że mają się go słuchać. To dla mnie i wielu osób z mojego pokolenia jest absurdalne" - mówi w rozmowie z Gazeta.pl Michał Zdunik, młody reżyser teatralny, a do tego dramaturg, laureat Nagrody Talanton i Bronze Remi oraz kompozytor muzyki teatralnej. Rozmawiamy na fali dyskusji wywołanej przez list absolwentki łódzkiej filmówki, która otwarcie pisze o przypadkach przemocy psychicznej i fizycznej, której doświadczali studenci szkoły.
25.03.2021, 09:07
Wersja do druku