O Teatrze Nomina Rosae w Nowym Sączu i jego produkcjach pisałam w TEMI już wielokrotnie. Spektakle cechowała min. niezwykła dbałość o kreacje aktorów i elementy scenografii. Dzisiaj mam przyjemność przedstawić Czytelnikom osobę, która stoi za tymi skrupulatnie dobranymi detalami. O tworzeniu strojów historycznych, prowadzeniu fundacji i byciu producentem spektakli opowiada dr Maria Molenda.
Czym się dokładnie zajmujesz, bo praca producenta w Teatrze Nomina Rosae to nie jest Twoje jedyne zajęcie, prawda?
- Teatr Nomina Rosae działa w ramach Fundacji Nomina Rosae, którą kieruję od ponad 15 lat. Fundacja prowadzi szeroką działalność kulturalną i oświatową. Przez lata zorganizowaliśmy mnóstwo programów historycznych, takich jak m.in. „Labirynt Historii", „Złote Popołudnie" czy „Jesienna Jesziwa". Organizujemy także koncerty muzyki dawnej, współpracowaliśmy m.in. z międzynarodowym fantastycznym zespołem Unicorn oraz Ony Wytars. Tworzymy również wystawy związane z historią, w tym historią mody. Zwykle moją rolą jest stworzenie koncepcji wszystkich działań, a potem w dużym stopniu ich organizacja, a także realizacja niektórych elementów: m.in. piszę scenariusze spektakli i ekspozycji, tworzę projekty ubiorów i kostiumów, scenografii, wystaw i nie tylko...