- Częstochowa jest traktowana po macoszemu, jeśli chodzi o wsparcie dla instytucji kultury - ocenił wyniki konkursów na dofinansowanie poseł Andrzej Szewiński, pisząc interpelację do ministra. Są jednak tacy, którzy z dotacji są zadowoleni.

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ostatnich tygodniach rozstrzygnęło serię konkursów na dofinansowanie. Było ich ponad 30 i dotyczyły szeroko rozumianej kultury: edukacji artystycznej, zabytków, infrastruktury, promocji czytelnictwa, sztuk wizualnych, teatru, tańca, czasopism…

W konkursach mogły wziąć udział m.in. placówki kultury, organizacje pozarządowe, samorządy, szkoły i uczelnie, parafie. Tylko w przypadku ochrony zabytków ministerstwo dopuściło udział tzw. osób fizycznych.

Zgłaszane projekty musiały wykraczać poza bieżącą działalność starającej się o grant instytucji. Większość pomysłów dotyczyła tego roku, ale były też takie, które rozpisano na kolejne lata.

Konkurencja była ogromna. Tylko w konkursie dotyczącym ochrony zabytków wpłynęło ponad 2250 wniosków o dotację, a pieniądze przyznano ledwie 443 z nich. W kategorii „Muzyka”, dotyczącej wspierania najwartościowszych zjawisk kulturze muzycznej, na około 1370 projektów pieniądze otrzymało niespełna 140, a np. w „Edukacji kulturalnej” z około 1660 zgłoszeń komisja wskazała do finansowania niewiele ponad 160. Niezadowoleni z wyników konkursów mogli się odwołać, trwają jeszcze związane z tym procedury.