W obliczu kompletnie nieuzasadnionej decyzji Pana marszałka Jakuba Chełstowskiego, który zwolnił z funkcji dyrektora naczelnego Aleksandrę Gajewską na podstawie podsłuchanej prywatnej rozmowy z realizatorem spektaklu, wyrażam swój kategoryczny sprzeciw wobec tej krzywdzącej decyzji i ustępuję z funkcji dyrektora artystycznego Teatru Rozrywki w Chorzowie - pisze o swojej dymisji Jacek Bończyk.
Działanie Pana marszałka traktuję jako pretekst do zdestabilizowania działania renomowanej sceny na Śląsku oraz znaczący krok w kierunku wygaszania naszego teatru (do czego od wielu już lat dążą radni PIS-u). Zwolnienie Aleksandry Gajewskiej odbieram jako bezprecedensowy niepokojący zamach na wolność twórczą w teatrze i w naszym kraju. Nie do przyjęcia jest fakt, że nagrywana ukradkiem prywatna rozmowa może zdecydować o natychmiastowej dymisji dyrektora znaczącej placówki kultury w Polsce, do tego wprowadzonej w życie w dniu 4 czerwca, w Dniu Wolności i Praw Obywatelskich. Odbieram to jako cyniczne działanie ze strony śląskich władz. W dniu wczorajszym, wraz ze zdymisjonowaniem dyrektora Teatru Rozrywki, pojawiła się w mediach informacja o zamiarze pilnego ogłoszenia konkursu na nowego dyrektora placówki. Uczyniono to bez wiedzy Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, bez jakichkolwiek konsultacji ze środowiskiem artystycznym, bez wiedzy działaj