Do premiery spektaklu inspirowanego życiem i twórczością Tiny Turner, ikony muzyki soulowej i rockowej, przygotowuje się bielski Teatr Polski. Impresariat podał, że akcja skupi się na latach burzliwego związku artystki z Ike’em Turnerem. Przedstawienie trafi na afisz 6 grudnia.
„Historia burzliwego związku Tiny i Ike’a będzie (…) punktem wyjścia do opowiedzenia losów tysięcy kobiet – ofiar przemocy w związku. Stanie się teatralną analizą kolejnych etapów życia z toksycznym partnerem, opowieścią o rozstaniach i powrotach, o manipulacjach, które nie pozwalają ofiarom zerwać relacji, a wreszcie o tym, jak odejść skutecznie, zagrać va banque, zawalczyć o swoje życie, bo skoro Tinie się udało wyjść z piekła, to dla każdej ofiary jest nadzieja” – podał impresariat bielskiego teatru. Scena zapowiedziała, że kolejne etapy życia pary będą ilustrowały przeboje Tiny w nowych interpretacjach.
Na małej scenie bielskiego teatru widzowie zobaczą Ewę Dobrucką, Flaunnette Mafę, Martę Gzowską-Sawicką i Wiktorię Węgrzyn-Lichosyt. Reżyserem spektaklu jest Alina Moś. Scenografię i kostiumy zaprojektowała Natalia Kołodziej. Autorem muzyki jest Dominik Strycharski, a choreografii Bartosz Bandura.
Będzie to druga premiera w tym sezonie po „Służących do wszystkiego” Joanny Kuciel-Frydryszak w reżyserii Agaty Puszcz.
Bielski teatr powstał w 1890 roku Pierwszą premierą był szekspirowski "Sen nocy letniej". Do końca II wojny światowej działał jako zawodowa scena niemiecka, a od 1945 roku jako polska.