"Kropka z błędem" w reż. Nataszy Sołtanowicz w Zdrojowym Teatrze Animacji w Jeleniej Górze. Pisze Manu w portalu jelonka.com.
W ubiegłą niedzielę (06.06) Zdrojowy Teatr Animacji w Jeleniej Górze zaprezentował premierę spektaklu "Kropka z błędem", inspirowanego książką Anny Taraski w reżyserii Nataszy Sołtanowicz i adaptacji Joanny Kowalskiej. To trzecia premiera w sezonie artystycznym 2020/2021.
Premiera Zdrojowego Teatru Animacji, która zamyka bieżący sezon artystyczny, a pierwotnie planowana była na Pierwszy Dzień Wiosny (21.03) i została przeniesiona ze względu na pandemię koronawirusa, to jeden z najlepszych spektakli tej sceny w ostatnich latach. Ogromna w tym zasługa młodziutkiej reżyserki Nataszy Sołtanowicz, absolwentki wydziału reżyserii wrocławskiej filii Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie, Pomaturalnego Studium Kształcenia Animatorów Kultury we Wrocławiu "SKiBA" i szkoły muzycznej w klasie skrzypiec, powszechnie rozpoznawalnej z energetycznych interpretacji piosenek, które okraszała grą na skrzypcach i zachwyciła jurorów "Must Be The Music" (2013). Jej artystyczna tożsamość już podczas studiów mocno stanęła na dwóch filarach – teatru lalkowego i dramatycznego. Warsztat szlifowany we wrocławskiej szkole uzupełniała praktyką jako asystentka reżysera - Mariusza Trelińskiego, Agaty Dudy-Gracz i Agnieszki Glińskiej. Za swoją realizację pt. "Dziwaczki" zdobyła Grand Prix na XVI Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym Pro-Contra w Szczecinie (2018) i wygrała główną nagrodę na międzynarodowym festiwalu Theater Networking Talents (2019).
Nie byłoby tego wspaniałego sukcesu przedstawienia, gdyby nie inspiracja literacka, czyli Anna Taraska, absolwentka polonistyki na Uniwersytecie Łódzkim, także redaktorka i tłumaczka, której “Kropka z błędem” była debiutem literackim. I od razu trzeba przyznać, że debiutem bardzo udanym.
Dowcipna opowieść o przygodach znaków przestankowych i o tym, że można mylić się i uczyć na błędach osadzona jest w świecie liter, cyfr, wykrzykników i myślników, a także błędów, które wcale nie są takie złe, a mogą nawet okazać się potrzebne.
Fabuła nie jest zbyt skomplikowana. Nie możemy tego wymagać od sztuki dla dzieci. Jest za to bardzo, ale to bardzo sympatyczna, a część edukacyjna sprytnie wpleciona w całą historię jest wręcz urzekająca. Dzięki temu dzieci dowiedzą się kilku ciekawych rzeczy. Przede wszystkim pomoże im zasięgnąć wiedzy dotyczącej ortografii i języka polskiego. To ważne, by maluchy od najmłodszych lat powoli przyswajały tak podstawową wiedzę.
Główną bohaterką jest Kropka (w tej roli Zuzanna Łuczak). Wraz z rodzicami i starszą siostrą mieszka w zeszycie w trzy linie. Kropka to spokojna i sumienna dziewczynka. Ma okrągły brzuszek, słodkie warkoczyki, a na twarzy mnóstwo piegów. Jej najlepszym przyjacielem jest Błąd. Błąd to przybłęda. Kiedyś trafił do nich na stronę i tak już został. Jest czarny i ma ogonek. Uwielbia bawić się z Kropką. Jest jej najlepszym przyjacielem. Pewnego dnia Błąd zaginął. Kropkę bardzo to zasmuciło, więc postanowiła go poszukać… I tutaj dochodzimy do głównej części fabuły, która opiera się właśnie na poszukiwaniach psotnego przyjaciela. Kropka przeżywa historię swojego życia. Poznaje wiele ciekawych osobistości, takich jak Cudzysłów, Wektor, Iks oraz Data. Razem łączą siły, by odszukać zaginionego.
Warto spojrzeć na tę historię trochę z innej perspektywy. Bo "Kropka z błędem" to opowieść o przyjaźni. Kropka jest przecież mała, a mimo to, nie bała się ruszyć w nieznane za swoim przyjacielem. Tak bardzo go kocha, że postanowiła być odważna i dzielna. Bardzo zależało jej by go odnaleźć i robi wszystko, co w jej mocy, by to się udało. Reprezentuje te cechy, które są pożądane w każdym najlepszym przyjacielu. To bardzo dobry wzór dla dzieci.
Publiczność dziecięca uwielbiają żywe historie. To fakt. Nie ma w nich nic lepszego, niż dobrze wykreowani bohaterowie. Mili, pomocni, sympatyczni i grzeczni. Gdy dodamy do tego jeszcze wątek przygody, poszukiwań i pewien walor edukacyjny, to wyjdzie nam spektakl mający wielkie szanse spodobać się nie tylko publiczności dziecięcej, której w większej mierze został zadedykowany. Jest w nim coś z bajki, coś z musicalu, coś z kabaretu, teatru formy. Cieszy brak dydaktyzmu i lekka autoironia.
Spektakl przynosi dzieciom mnóstwo zabawy. Dużo w nim komizmu słownego, sytuacyjnego, a nawet obrazkowego. Wciągają się w piosenkowe wyliczanki ortograficzne. Z uwagą wsłuchują w rozmowę, w której pada wiele pouczających stwierdzeń. Dorośli widzowie też zostają zaskoczeni. Spektakl nie ma podwójnego przekazu. Prosta historia jest tak samo rozumiana przez nich, jak i dzieci.
Muzyka Nataszy Sołtanowicz (aranżacja muzyczna: Grzegorz Bieńko) oddziałuje tak silnie jak scenografia Izabeli Banaszek i Marianny Syski, a wzajemnie doskonale się dopełniają. Melodie wzbogacone zostają świetnymi tekstami autorstwa Joanny Kowalskiej śpiewanymi przez aktorów (Radosław Biniek, Dorota Fluder-Głowacka, Dorota Korczycka-Bąblińska, Rafał Ksiądzyna, Zuzanna Łuczak oraz Jacek Maksimowicz).
"Kropka z błędem" jest przezabawna, wypełniona po brzegi zasadami pisowni, w idealny sposób zaznajamia dzieci z podstawami języka polskiego. Słowem, jest idealna dla tych dzieci, które dopiero powoli zaczynają zaznajamiać się z zasadami pisowni. W przepiękny, humorystyczny sposób kreuje postaci i całą fabułę. Jak to zwykło się mówić – bawi ucząc, ucząc bawi. A przekaz o sile przyjaźni zachwyci nawet dorosłych.
Trzeci projekt sceniczny wyróżnia aktywność Zdrojowego Teatru Animacji w Jeleniej Górze w sezonie artystycznym 2020/2021. Jeśli doliczyć kontynuację kilku repertuarowych pozycji, a także prowadzone oraz zaplanowane projekty edukacyjne, artystyczny bilans sceny wypada okazale.