Wojna na Ukrainie. Trzy dziewczynki z mamą i babcią jechały z Odessy pięć dni. Są wystraszone, wycieńczone, ale szczęśliwe - mówi Robert Czechowski, dyrektor Teatru Lubuskiego. - Pomagamy, jak tylko możemy, nie jadąc na polsko-ukraińską granicę.
10.03.2022, 08:27
Wersja do druku