Logo
Recenzje

Zdobycie Czarodziejskiej góry

21.05.2025, 15:01 Wersja do druku

„Czarodziejska góra” Tomasza Manna w reż. Krystiana Lupy z Jaunimo Teatras w Wilnie na I Festiwalu Teatralnym Lamentacje w Warszawie. Pisze Jan Bończa-Szabłowski w „Rzeczpospolitej”, dodatku „Plus Minus”.

fot. Laura Vansevičienė

Znawcy twórczości Krystiana Lupy nie mają wątpliwości, że nikt lepiej nie przeniósłby na deski sceniczne „Czarodziejskiej góry”. Dowodzi tego spektakl, który można obejrzeć w wileńskim Teatrze Jaunimo.

Przed laty na prima aprilis napisałem w „Rzeczpospolitej”, że Krystian Lupa przygotowuje inscenizację „Czarodziejskiej góry” Tomasza Manna. Gdy kilka miesięcy później spotkałem reżysera, odniósł się do żartu: „Mam wrażenie, że całe życie robię Czarodziejską górę”. Teraz w Warszawie, oglądając w ramach Festiwalu Lamentacje to niemal sześciogodzinne przedstawienie, pomyślałem: oto swoiste opus magnum Lupy, suma doświadczeń twórcy, które zdobył jako inscenizator przez minione lata. Obecne u Manna powiązanie życia ze śmiercią, świata realnego z wyobrażonym, motyw choroby, izolacji, samotności znakomicie współgra z teatrem Lupy. Akcja spektaklu rozgrywa się w trzech planach: w głębi sceny, na proscenium i na rozdzielającym je tiulu, gdzie wyświetlane są obrazy filmowe. Warto przypomnieć, że przed reżyseria teatralną Lupa studiował w łódzkiej Filmówce, a wyrzucono go z niej jako hipisa i geja, co w PRL-u oznaczało marginalizację.

Najważniejsza proza Tomasza Manna odnosi się do I wojny światowej. Opowieść Krystiana Lupy, w którą wplótł fragmenty własnej powieści „Klasztor nasłuchujących”, zyskuje kontekst bardziej uniwersalny. Odnosi się do sytuacji, w jakiej dziś znajduje się człowiek obserwujący świat zmierzający do zagłady. Hans Castorp (znakomity Donatas Želvys) przyjechał do sanatorium w Davos, by odwiedzić chorego na gruźlicę kuzyna Joachima. Ta wizyta trwa już sześć miesięcy, a po diagnozie doktora Behrensa sanatorium okazuje się dla Hansa miejscem bez powrotu. Tu walczy o życie i miłość do Rosjanki Kławdii Chauchat. Ta postać rozpisana jest na trzy aktorki, bo obserwujemy trzy etapy tej miłości. Spektakl ma dwóch narratorów. Pierwszym jest sceniczny Hans Castorp, który opowiada swoją przygodę, a drugim jest sam Krystian Lupa, który ją na bieżąco komentuje. Przedstawienie jest gęste od symboli. Klaustrofobiczny pokój Castorpa może być odczytany jako wnętrze jego głowy, w której odbywa się cała podróż bohatera. Jego goście stają się jednocześnie częścią jego jaźni. Są wśród nich jakże skrajne osobowości: reprezentujący filozofię Zachodu racjonalista, humanista i mason Settembrini oraz literat, klerykał i jezuita w stanie spoczynku, Naphta, niekryjący zainteresowania złem, gnostycyzmem, mistyką i cielesnością. Ich słowne bitwy brzmią nader współcześnie. Castorpowi imponuje jednak Peeperkorn, ekscentryczny miliarder, król życia. Po przyjeździe do Davos zaprasza Castorpa i jego znajomych na lampkę wina. Goście siadają jak na wiszącej w salonie reprodukcji „Ostatniej wieczerzy”, a Peeperkorn zajmuje miejsce Chrystusa. Zabiera ich też na wycieczkę, by pod wodospadem wygłosić przesłanie o świecie pełnym miłości. Jego słowa zagłusza jednak szum wody, a reżyser na jej strumienie nakłada animację kłębowiska nagich ciał ludzkich ginących w komorach gazowych.

Duchowe przygody Castorpa przerodziły się w wileńskim spektaklu Lupy w refleksję nad współczesnością. Na ten teatralny fresk składa się wiele znakomitych obrazów, np. noc Walpurgii: próbujący pokonać nieśmiałość i wyznać miłość bohater wciągnięty zostaje w korowód szalonego tańca. I jest obraz końcowy, najbardziej poruszający: w czasie seansu spirytystycznego pojawia się poszukiwany przez Castorpa kuzyn Joachim. Przybywa z zaświatów nie tak, jak chciał Mann w żołnierskim mundurze, lecz z duchami pomordowanych, w obozowym pasiaku. 

„Czarodziejska gora”, na podstawie powieści Tomasza Manna, reż. Krystian Lupa, Jaunimo Teatras w Wilnie

Tytuł oryginalny

Zdobycie Czarodziejskiej góry

Źródło:

„Rzeczpospolita” nr 113, dodatek „Plus Minus”

Autor:

Jan Bończa-Szabłowski

Data publikacji oryginału:

17.05.2025

Sprawdź także