EN

9.03.2021, 09:09 Wersja do druku

Zakopane. Premiera "Aktu przerywanego" i powrót "Na przełęczy" u Wikacego online

W najbliższy piątek, 12 marca, Teatr Witkacego zaprasza na najnowszą premierę online - AKT PRZERYWANY czyli TEATR NIE(KONSEKWENCJI)  na podstawie tekstów Tadeusza Różewicza (w tym roku obchodzimy 100-lecie  urodzin tego wybitnego poety) w reżyserii Andrzeja Dziuka.

Premiera streamingowana w czasie rzeczywistym! Na scenie niemal cały Zespół Teatru Witkacego! A na żywo spektakl zaprezentowany zostanie 10 i 13 marca na Scenie Witkacego.

fot. mat. teatru

Spektakl na podstawie dramatów Tadeusza Różewicza dotyczy tego, co nazwalibyśmy kondycją nowoczesnego (współczesnego) człowieka, tzw. "małej stabilizacji" oraz istotnych zagrożeń, jakie dla naszego "człowieczeństwa" niesie tzw. postęp technologiczny (cywilizacyjny?).

Wykorzystano fragmenty utworów Tadeusza Różewicza:
Świadkowie albo Nasza mała stabilizacja, Akt przerywany , Wyszedł z domu, Teatr Niekonsekwencji, Rajski ogródek, Co tu macie oraz Spadanie czyli o elementach wertykalnych i horyzontalnych w życiu człowieka współczesnego,
w spektaklu wykorzystano  Koncert klawesynowy op 40 cz.1 Allegro molto Henryka Mikołaja Góreckiego w wykonaniu Elżbiety Chojnackiej.
 

fot. Marcin Kopeć/mat. teatru

A już 26 marca o 20.15 przypomnimy online nasz długoletni hit repertuarowy - NA PRZEŁĘCZY wg Stanisława Witkiewicza i "Przewodnika do Tatr i Pienin" Walerego Eljasza - przedstawienie  jest w naszym repertuarze od 2002 roku! Ileż to widzów miało okazję bawić się z nami na wspólnej wyprawie w Tatry! Zachęcamy do odświeżenia sobie klimatu pierwszych wędrówek po Tatrach , zaproszenia znajomych i "połączenia się z zakopiańskim teatrem z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru.

Andrzej St. Dziuk - reżyser i autor scenariusza:

„Na przełęczy” (1889) Stanisława Witkiewicza to literacka relacja (reportaż) z wyprawy w Tatry - z czasów, kiedy odkrywano je dla ludzi z nizin, zachwycając się ich dzikim pięknem. To opis - z jednej strony - obiektywnych i autentycznych trudności związanych z pokonywaniem przez "turystów" (a jak się do dziś tu w Zakopanem mówi: "panów") nowej przestrzeni tj. Gór; z drugiej - bardzo emocjonalny (w stylu zaiste modernistycznym) pełen fascynacji Tajemnicą - Mistyką Gór - kulturą górali - ich muzyką, strojem, budownictwem, hodowlą owiec, obyczajami, etc. Ten melanż stał się dla mnie - dla zakopiańskiego Teatru im. Stanisława Ignacego Witkiewicza pretekstem do pokazania - w sposób ironiczno-groteskowy - jak sytuacja opisana przez Witkiewicza przekłada się na dzisiejszą (współczesną) relację mieszkańca miasta z naturą (przyrodą) - a konkretnie Górą (o tym jednak dalej).

Pozwoliłem sobie także wykorzystać fragmenty pierwszego Przewodnika do Tatr i Pienin Walerego Eljasza Radzikowskiego (1886) - zwłaszcza te dotyczące "instrukcji" tj. mówiące o tym jak należy się w góry ubrać, co ze sobą zabrać, jak się zachowywać etc. Wydaje mi się bowiem, że dzisiaj fragmenty te brzmią może nie tyle anachronicznie (wszak zasady pozostały niezmienne), ile stanowić mogš konieczne uzupełnienie spektaklu ironicznie traktującego bywalca salonów wyprawiającego się w Tatry. Istotnym "elementem" całości są Pieśni - czasami o charakterze wyraźnie kabaretowym, a innym razem liryczno-modlitewnym. Autorem tekstów tychże Pieśni jest współczesny poeta i dramatopisarz - Grzegorz Walczak. No i muzyka - tzw. motyw przewodni - czyli motyw wędrowania autorstwa Zbigniewa Namysłowskiego oraz muzyka Pieśni - kompozycje Jerzego Chruścińskiego. Co ważne - muzyka wykonywana jest na żywo.

Oczywiście w spektaklu o Tatrach i kulturze góralskiej nie może zabraknąć muzyki z tego regionu. W przedstawieniu "Na przełęczy" (rzecz jasna) są i muzyka i śpiew - i tańce góralskie - nie muszę dodawać, że również "na żywo". Notabene w prologu to właśnie Górale i ich muzyka witają "Gości (przybyszów) miastowych".
Cały salon - co to w góry się przetwarza - zaaranżował Marek Mikulski.

Tatry, gdy się w nich rozglądniemy co do ogółu, czy co do szczegółów, przedstawiają się nam jako taka osobliwość, iż znawcy gór nie widzą, z któremi je innemi na ziemi porównać. Słynny podróżnik i autor opisów przeróżnych krajów Dr. Brandes, zwiedziwszy wprzód Alpy szwajcarskie, tyrolskie i austryjackie, Pyrenee, Sierra Nevada, Sierra Morena i Guadarama, Apeniny, Góry Szkockie, Skandynawskie i Greckie, powiedział, gdy przed Tatrami stanął pierwszy raz, że takich, jak one, gór nigdy nie widział, i że podobnych nie ma w Europie, ani podobno na całej ziemi. Wprawiły go Tatry "w zdumienie i podziw."
Walery Eljasz

Spojrzeliśmy ku Tatrom. Płynęły morzem blasków i błękitów - czyste, jasne, kryształowe, srebrzyste, w śnieżnej, skrzącej się, niepokalanej bieli.
Stanisław Witkiewicz

Źródło:

Materiał nadesłany

Wątki tematyczne