3 i 4 lipca w Świnoujściu i Kołobrzegu odbędzie się III Letni Festiwal Operowy. Mieszkańcy oraz turyści, także z zagranicy, będą mogli w tych dniach obejrzeć wspaniałe widowiska z udziałem solistów i orkiestry Opery na Zamku pod batutą Vladimira Kiradjieva.
Wspaniała zabawa zapewniona, wystarczy zabrać ze sobą dobry nastrój i… „jako taką” pogodę. Choć i ta gorsza podczas tego wydarzenia humoru widzom na pewno nie popsuje. Wspaniała muzyka, śpiew, światła zagłuszą każdy niepowołany „dodatek”. To będą niezapomniane letnie wieczory w plenerze!
Wieczorami, gdy już pora odpocząć od słońca i plażowania – Opera na Zamku zaoferuje widzom wysokiej jakości muzyczny nadmorski rejs, wraz z artystami Opery, orkiestrą i muzyką graną na żywo. To będzie niezwykły wyjazd Opery poza własną siedzibę… na plaże, do amfiteatru. Na spektakl w Świnoujściu będą obowiązywały bezpłatne wejściówki, w Kołobrzegu – bilety. W 2020 roku, czyli przed pandemią, na koncerty LOF-u przyszło ponad 8,5 tysiąca widzów, a taka liczba udowadnia, że festiwal operowy w województwie zachodniopomorskim, które niezwykle szybko rozwija turystykę, jest bardzo mieszkańcom i turystom potrzebny. Kurorty to doskonałe miejsca na pokazanie artystycznych możliwości jedynego w regionie teatru muzycznego i uprzyjemnienie czasu wczasowiczom, spragnionych dźwięków. Do tej pory latem, kiedy z reguły artyści nabierają sił i przygotowują się do kolejnego sezonu artystycznego, w kurortach nadmorskich brakowało tak dużych widowisk ze sfery kultury wysokiej. Są festiwale, koncerty techno, disco polo... Ale potrzebny jest też wypoczynek przy muzyce klasycznej, bo przecież wielu melomanów spędza wakacje nad morzem. Zresztą nie trzeba być miłośnikiem muzyki klasycznej, by zakochać się w muzyce, którą zaoferuje Opera na Zamku. Repertuar będzie „lekki”, pełen szlagierów z oper, operetek i musicali, tych, o których nawet często nie wiemy, że znamy je świetnie – znamy i lubimy.
Soliści: Lucyna Boguszewska, Joanna Tylkowska-Drożdż, Victoria Vatutina, Sandra Klara Januszewska, Tomasz Łuczak, Pavlo Tolstoy, Dominik Sutowicz
Dyrygent: Vladimir Kiradjiev
Orkiestra Opery na Zamku
Prowadzący: Andrzej Wątorski
Jacek Jekiel, dyrektor Opery na Zamku: Kilka lat temu uczestniczyłem w pewnym wieczorze kabaretowym w polskim amfiteatrze, na który przyszły tysiące ludzi. Wszyscy świetnie się bawili. Później dowiedziałem się, że także władze miasta zainwestowały w to wydarzenie. Pomyślałem wtedy, że być może wesprą też coś, o czym zapominało się niegdyś podczas wakacji, czyli kulturę wysoką, poważną, operę, operetkę, musical, że zaproszą swoich mieszkańców, turystów na spotkanie ze sztuką z wyższej półki. Każdy dobry włodarz by tak zrobił, każdy dobry włodarz wykonałby tak piękny gest, dbając o kulturę, edukację, pewien styl i charakter jednych z najlepiej rozwijających się miast turystycznych w Polsce. I to się sprawdziło. Nie jest prawdą, że opera dla odbiorców w kurortach jest rzeczą nieoczywistą, to po prostu kwestia przyzwyczajenia. Gdy pojeździmy po Europie, to zobaczymy, że we wszystkich dużych turystycznych miejscowościach – a nie mówię już o tych najsłynniejszych, odbywających się latem typu festiwal w Bregenz, w Veronie czy Aix-en-Provence – przyjeżdżają tysiące ludzi z całego świata tylko po to, żeby posłuchać piękna muzyki operowej. Stwierdziłem więc, że jako Opera na Zamku, mając tak niedaleko ze Szczecina nad morze, spróbować coś podobnego zorganizować, pamiętając jednocześnie o tym, że jest lato i nasze wydarzenia muszą mieć nieco bardziej lifestyle’owy charakter, ale na najwyższym artystycznym poziomie. Po trzecim Letnim Festiwalu Operowym oczekujemy tego samego, co po poprzednich edycjach, choć wiemy, że nasza wakacyjna publiczność chce już od nas większych atrakcji. Każda kolejna gala operowa musi być na jeszcze wyższym poziomie artystycznym. Tegoroczny program, który zaproponujemy mieszkańcom Świnoujścia i Kołobrzegu będzie z jednej strony w tonacji przebojów muzyki operowej, operetkowej i musicalowej, w dużej mierze innych niż wcześniej przedstawione w tych kurortach, ale atrakcyjnych, takich, których zawsze chce się słuchać. Oczywiście wszystko będzie powiązane z fantastyczną oprawą świetlną, rewelacyjnymi kostiumami, znakomitą jakością dźwięku. To ma być wisienka na torcie w tym postpandemicznym czasie, kiedy tak bardzo jesteśmy spragnieni kontaktu z żywą kulturą, kulturą, której znów możemy „dotknąć”. Wtedy dobre emocje żyją w nas wiele, wiele miesięcy, mamy naładowane akumulatory i jesteśmy po prostu lepszymi ludźmi.
Świnoujście
Data i miejsce: 3 lipca, 20.00, Amfiteatr Miejski im. Marka Grechuty, wstęp wolny
Kołobrzeg:
Data i miejsce: 4 lipca, Amfiteatr, ul. Fredry, cena biletu – 20 złotych