„Galapagos, czyli Druga Arka Noego” wg powieści Kurta Vonneguta to apokaliptyczna komedia i satyryczny moralitet, dotyczący cywilizacji goniącej za władzą i pieniądzem. Spektakl w reżyserii Rafała Szumskiego będzie miał premierę 20 kwietnia.
mat. teatru
Planetę Ziemię dopada kryzys ekonomiczny, wybuchają wojny, a „sympatyczny" wirus powoduje bezpłodność i wymieranie gatunku ludzkiego. W tym samym czasie grupka turystów z „Przyrodniczej Wyprawy Stulecia”, dryfująca na statku „Bahia de Darwin”, rozbija się na Santa Rosalii, jednej z wysp Archipelagu Galapagos.
Rozbitkowie to: nieustannie pijany kapitan statku Adolf von Kleist, popadająca w depresję wdowa i ekspertka od Wysp Galapagos Mary Hepburn, mająca wkrótce urodzić włochate dziecko Hisako Hirogouchi i trzy dziewczynki z plemienia Kankabonów.
Ta przypadkowa zbieranina to ostatni ludzie zdolni do rozmnażania. To oni rozpoczną nowy etap w rozwoju ludzkości. Ich historię oraz historię świata przedstawioną „od teraz” do „za milion lat” usłyszymy dzięki duchowi Leona Trouta, robotnika, który zginął tragicznie podczas budowy „Bahii de Darwin”.
„Galapagos, czyli Druga Arka Noego” to ironiczna krytyka człowieka i cywilizacji oraz żart z teorii ewolucji będący jednocześnie jej pochwałą.
„Galapagos” to głos nawołujący do rozsądku i wyzbycia się naszej pychy o nieomylności ludzkiego gatunku.
„Galapagos” ma być silnym, satyrycznym uderzeniem, niepozostawiającym widza w obojętności. Śmiejmy się.