Logo
Magazyn

Za kulisami – serce teatru

11.11.2025, 09:00 Wersja do druku

Nie pada ono ze sceny. Nie ma go w blasku reflektorów. Czasem ledwo je słychać w kulisie, tuż po ostatnim ukłonie. Ale dzisiaj to słowo należy się tym, którzy wiedzą wszystko, czuwają nad wszystkim, a pozostają w cieniu. Inspicjentom. Pisze Wiesław Kowalski w Teatrze dla Wszystkich.

fot. mat. Teatru dla Wszystkich

Zawód inspicjenta to coś znacznie więcej niż formalna definicja “koordynatora przedstawienia”. To stan umysłu. To zdolność przewidywania katastrof, zanim zdążą się wydarzyć. To opanowanie, które – gdy aktor zapomni tekstu, światło się nie zapali, a dekoracja utknie – musi pozostać niezachwiane. Inspicjent nie może sobie pozwolić na luksus paniki. To on, a nie aktorzy czy reżyserzy, trzyma w ręku zegar spektaklu. A zegar, jak wiadomo, nie może się spóźniać.

Pracując przez lata jako aktor, miałem zaszczyt współpracować z wieloma inspicjentami. I, co ciekawe, niektórzy z nich później sami stawali na scenie. Zdarzało się, że ci „cisi z kulisy” zostawali pełnoprawnymi członkami zespołu aktorskiego, a nawet… dyrektorami teatrów. I nie ma w tym nic dziwnego. Bo jeśli ktoś zna teatr od podszewki, jeśli potrafi utrzymać porządek w tym delikatnym chaosie, jakim jest żywa sztuka, to poradzi sobie także z każdym innym wyzwaniem.

To właśnie z pracy inspicjenta rodzi się głęboka świadomość sceny – jej rytmu, logiki, emocji. To miejsce, w którym uczysz się odpowiedzialności za całość, nie tylko za własną kwestię czy monolog. Być może właśnie dlatego droga wielu ludzi teatru zaczynała się właśnie tam: przy pulpicie inspicjenta, z mikrofonem w dłoni i planem spektaklu rozpisanym co do sekundy.

Inspicjent jest jednocześnie niewidoczny i wszechobecny. To on daje pierwszy dzwonek. On wie, gdzie zaginęła peleryna Hamleta i dlaczego światło nie odpaliło w trzeciej scenie. Zna emocje aktorów, słabości techniki, napięcia zespołu i humor reżysera. Gdy premiera się kończy i schodzą emocje, to on wypełnia raport – czasem z drobną uwagą, czasem z ciężarem odpowiedzialności za trudny wieczór. I już myśli o kolejnym.

Dziś, w Światowy Dzień Inspicjenta, przypominamy sobie, że teatr to nie tylko słowa i gesty. To także milczenie, skupienie i plan działania. To ludzie, których nie widać, ale bez których nic się nie wydarzy.

Dziękuję Wam – inspicjentkom i inspicjentom – za to, że jesteście. Za waszą obecność, której nie mierzy się oklaskami, ale której brak byłby głośniejszy niż najgłośniejszy aplauz.

Z wyrazami szacunku,
Wiesław Kowalski
Redaktor Naczelny
Teatr Dla Wszystkich

Tytuł oryginalny

Za kulisami – serce teatru

Źródło:

Teatr dla Wszystkich

Link do źródła

Autor:

Wiesław Kowalski

Data publikacji oryginału:

10.10.2025

Sprawdź także