Magazyn

Z Hollywood Północy przyjechał do Szczecina. Warto było?

28.11.2025, 10:31 Wersja do druku

Mówi się, że Vancouver to „Hollywood North". A skoro tak, to w Szczecinie mamy swojego człowieka stamtąd. Piotr Biernat spędził w Kanadzie blisko 25 lat - grał i uczył na wydziałach aktorskich w Toronto. Dziś spotykamy się w Szczecinie, gdzie wrócił, by dołączyć do teatru dramatycznego.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Z Hollywood Północy przyjechał do Szczecina. Warto było?

Źródło:

„Głos Szczeciński” nr 276

Autor:

Anna Bruske-Szypowska

Data publikacji oryginału:

28.11.2025

Wątki tematyczne

Ludzie

Piotr Biernat

Trzy do dwóch czyli szefowie. Diamentowy jubileusz – 60 lat zespołu baletowego Teatru Wielkiego w Warszawie po odbudowie

Pisać o historii baletu w powojennym gmachu Teatru Wielkiego można na wiele sposobów, ale zawsze pozostaną w myślach Ci, którzy stali na czele zespołu. Co ciekawe, w sposób prosty można wytyczyć chronologię liderów kompanii, bowiem w większości były to długotrwałe kierownictwa przetykane epizodami zmian

– pisze Benjamin Paschalski na swojej stronie.

Nie pod pręgierzem, ale w świetle faktów

Felieton redaktora naczelnego portalu Teatr dla Wszystkich. O jawności, odpowiedzialności i o tym, dlaczego teatr zasługuje na uczciwą rozmowę

Sprawdź także

Ewa Pilawska w Studiu PAP: aktorzy są solą teatru, ale najważniejszy jest cały zespół

Dzisiaj 16:12 „Teatr jest bardzo różnorodny i nie można zamykać się w jednej estetyce. Trzeba mieć specjalność domu, w naszym przypadku jest nią komedia.”

Magazyn

Nowy Warlikowski i debiut Komasy

Dzisiaj 16:11 „Ustawa o mecenacie wprowadzi zabezpieczenia przed upartyjnieniem publicznych dotacji”

Magazyn

Sowieci i naziści w litewskich „Dziadach" Skrzywanka w Kownie, gdzie powstały

Dzisiaj 13:35 Zacząłem podważać rodzinne mity, pytać się, czy kilka nazwisk na tablicach upamiętniających powstańców i żołnierzy są w stanie zrekompensować spalone domy rodzinne i przesiedlenia - mówi Jakub Skrzywanek. Wystawia „Dziady" w Kownie, gdzie powstały.

Magazyn