Przez ostatnie dni, razem z Danutą Stenką i Anną Karasińską, jako juror drugiej edycji Festiwalu Wolność, oglądałem spektakle przygotowywane przez młodzieżowe zespoły teatralne z całej Polski. Pisze Łukasz Maciejewski na stronie AICT.
Cóż to za wspaniała inicjatywa.
Organizatorem jest Muzeum Powstania Warszawskiego, co oczywiście ma znaczenie.
Marta Kuźmiak, dyrektorka festiwalu, zaprasza najmłodsze zespoły teatralne, żeby opowiedziały o wolności.
Forma teatralna dowolna, również dobór tekstów. To dopiero druga edycja, a już zainteresowanie było ogromne: do konkursu zgłoszono prawie pięćdziesiąt przedstawień, do finału zakwalifikowało się sześć.
Młodzi ludzie z Zabrza, Krakowa, z Czarnkowa czy z Bolesławca. Czasami sięgają po gotowe teksty: Pałygi czy Białoszewskiego, częściej piszą sami, wspólnie opowiadają o tym, co ich boli, denerwuje, z czym się zmagają.
Samotność – nie tylko w sieci, brak kontaktu, sfera cielesności, rozmycie płci. Mają po szesnaście, siedemnaście, osiemnaście lat. Są namiętni, energetyczni, prawdziwi.
A organizatorzy zapewniają im całą gamę emocji.
„To były najpiękniejsze dni mojego życia” – powiedziała wczoraj jedna z laureatek nagrodzonego przez nas Grand Prix spektaklu z Lublina.
Pięć dni w Warszawie, codziennie warsztaty: z Michałem Zadarą – z reżyserii, z Magdą Trzcionkowską – z pracy z głosem; z performerem i choreografem Dawidem Żakowskim o pracy z ciałem na scenie.
Uczniowie liceum w Wałbrzychu, którzy przywieźli spektakl na podstawie „Pamiętnika w powstania warszawskiego” Mirona Białoszewksiego postanowili zwiedzać Warszawę szlakiem „Pamiętnika…”
Piękny, bogaty czas. Dla nich i dla nas też.
Jeżeli teatralne festiwale mają sens, to na pewno takie jak „Wolność”.
***
Werdykt jury:
NAGRODY SPECJALNE:
Amelia Konieczka
Nikola Johymczyk
Piotr Orzechowski
GRAN PRIX
Nagroda główna w wysokości 5000 zł dla spektaklu „(Nie)wolno(ść)” pod opieką Moniki Nitkiewicz-Mitrut z Młodzieżowego Domu Kultury „Pod Akacją” w Lublinie.