Na trzy lata więzienia bez zawieszenia skazał wrocławski sąd rejonowy Marka M. i Tomasza P. za pobicie Konrada Imieli, dyrektora Teatru Muzycznego Capitol. - Tak brutalne przestępstwa nie mogą być karane łagodnie - uzasadniała wyrok sędzia Sylwia Krajewska.
Obydwaj oskarżeni przyznali się do tego, że w nocy 22 czerwca zeszłego roku na wrocławskiej ulicy Kościuszki napadli na Konrada Imielę i jego znajomego Łukasza Wójcika. Nie działali sami, ale wspólnie z nieustalonym mężczyzną, którego jak twierdzą, spotkali przypadkowo pod dworcem. Ofiary najpierw powalili silnymi ciosami na ziemię, potem okradli z portfeli, telefonów, a dyrektorowi Capitolu zerwali z szyi krzyżyk. Na koniec jeden z napastników zmasakrował Konradowi Imieli twarz. Aktor doznał m.in. złamania kości jarzmowej, szczęki i nosa. - Bardzo żałuję tego, co zrobiłem, proszę sąd o jak najniższy wymiar kary - mówił w poniedziałek w swoim ostatnim słowie Michał M. Nie patrzył w stronę publiczności, gdzie jego matka i siostra ocierały łzy. Jego obrońca w mowie końcowej podkreślał fakt, że Michał M. pochodzi z normalnej rodziny i że pracował. - Znalazł się na zakręcie życia, ale już poniósł wystarczającą karę, przesi