W poniedziałek zapadła decyzja o powołaniu na stanowisko dyrektora Teatru Polskiego aktora Cezarego Morawskiego. Nominację oprotestował zespół teatru, a w internecie pojawiły się krytyczne opinie ludzi kultury. - Nie pozostaje nic innego, jak zaapelować do Cezarego Morawskiego, żeby się wycofał i nie objął stanowiska. W innym wypadku teatrowi pozostaje tylko strajk - mówi Monika Strzępka.
Morawski zastąpi na stanowisku dyrektora Krzysztofa Mieszkowskiego, któremu w sierpniu kończy się kontrakt. Decyzję o wyborze nowego szefa TP niejednogłośnie podjęła komisja konkursowa. W środę ma ją ostatecznie zatwierdzić zarząd województwa dolnośląskiego. Tak zmiany w Teatrze Polskim komentują w mediach społecznościowych ludzie kultury: Jacek Głomb, dyrektor Teatru Modrzejewskiej w Legnicy - Nigdy nie ukrywałem, że daleka jest mi wizja teatru prowadzonego przez Krzyśka Mieszkowskiego. Ale były to wciąż spory o TEATR i w ramach TEATRU. Po decyzji UMWD i Ministerstwa Kultury w sprawie nowego dyrektora nie da się już dyskutować o TEATRZE, bo TEATR został zamordowany. Przerażające. Paweł Demirski, dramaturg - Po wiadomościach z Wrocławia czuję się, jakby umarł mi ktoś bliski, nie ma już tego miejsca, rzeczywiście skończyła się jakaś epoka, co robić? Tylko nie mówcie, że nic się nie da. "Wyborczej" o zmianach w Teatr