Konkurs na dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu wygrał Cezary Morawski. Czy to koniec dziesięcioletniej epoki Krzysztofa Mieszkowskiego, za którego kadencji Teatr Polski został jednym z najlepszych w kraju? Aktorzy ogłosili strajk okupacyjny - pisze Witold Mrozek w Gazecie Wyborczej.
"Zaorane" - napisała krótko reżyserka Monika Strzępka. "Teatr został zamordowany" - podsumował dyrektor Teatru im. Modrzejewskiej w Legnicy Jacek Głomb, który wcześniej do pomysłów Mieszkowskiego nieraz odnosił się krytycznie. Artyści o różnych światopoglądach nie mają wątpliwości, że to koniec Teatru Polskiego we Wrocławiu w dotychczasowym kształcie - jednej z najważniejszych scen i najlepszych zespołów aktorskich w kraju. Podlegający Dolnośląskiemu Urzędowi Marszałkowskiemu Teatr Polski w ostatnim dziesięcioleciu był miejscem ważnych premier Krystiana Lupy, Jana Klaty czy Moniki Strzępki i Pawła Demirskiego. Ostatnio Michał Zadara wystawił tam monumentalne i atrakcyjne "Dziady" Mickiewicza. Pierwszy raz w historii bez skrótów. Pracownicy: Wygrał najgorszy kandydat Dlaczego kandydatura Morawskiego budzi opór? Aktor wciąż nie ujawnił oficjalnie programu, znany jest przede wszystkim z ról w telenowelach i nie posiada ani szczególn