Ukazała się pięciopłytowa składanka wrocławskiego zespołu z muzyką do spektakli.
Grali już w muszli, w młynie i na balkonie. Miejsca, w których koncertują, nazywają "kormoranimi gniazdami". Muzyczni szaleńcy: nie boją się żadnych dźwięków, nawet tych, które wydobywają z garnków i kawałków złomu. Zadymiarze: podczas jednego z ich koncertów interweniowały służby specjalne. Jednak jeśli zdjąć aurę skandalu i pewnego niedopowiedzenia, unoszącą się nad Kormoranami od początku ich działalności, wrocławski zespół jawi się jako jeden z najbardziej twórczych składów w historii polskiej muzyki. Składów, przez który przewinęło się kilkudziesięciu muzyków i który dziś najbardziej kojarzony jest z dźwiękami do spektakli teatralnych. Wydana ostatnio pięciopłytowa kompilacja "La Musica Teatrale" zawiera utwory, skomponowane przez grupę do spektakli "Historyja o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim" (Teatr Współczesny we Wrocławiu, 1993 r.), "Wesołe kumoszki z Windsoru" (2000 r.) i "Król Lear" (2001 r.) dla Teatru