Wystawa malarstwa, prezentacja filmów i zapisów spektakli teatralnych oraz spotkanie z literaturą białoruską znalazły się w programie Festiwalu Niezależnej Kultury Białoruskiej, który odbędzie się w dniach 18-20 czerwca w Dolnośląskim Centrum Filmowym (DCF) we Wrocławiu.
Organizowany przez fundację „Za Wolność Waszą i Naszą” oraz DCF festiwal obędzie się już po raz dziesiąty.
Jarosław Perduta, dyrektor Dolnośląskiego Centrum Filmowego, podkreślił, że Festiwal Niezależnej Kultury Białoruskiej to impreza wielowymiarowa. „Po pierwsze ma wymiar artystyczny, bo daje wyjątkową okazję do spotkania z twórczością artystów z Białorusi działających w różnych dziedzinach sztuki – kinie, teatrze, literaturze czy muzyce” - powiedział.
Dyrektor zwrócił też uwagę na aspekt polityczny. „Trudno dzisiaj abstrahować od obecnej sytuacji na Białorusi, łamania praw człowieka, antyreżimowych protestów i walki Białorusinów o wolność i demokrację. W tym sensie współorganizacja Festiwalu Niezależnej Kultury Białoruskiej jest naszym wyrazem solidarności ze społeczeństwem białoruskim i artystami, którzy z racji swoich poglądów stają się obiektami ataków władzy” - mówił.
Perduta wskazał też na wymiar społeczny, podkreślając, że impreza umożliwia spotkania Polaków i Białorusinów, którzy żyją obok siebie we Wrocławiu.
W programie festiwalu znalazła się m.in. prezentacja akwarel białoruskiego malarza i grafika Alakseja Maraczkina. Zaprezentuje je wnuczka artysty, która od kilku lat mieszka we Wrocławiu.
W ramach pokazów filmowych goście festiwalu obejrzą nagradzany film krótkometrażowy Alaksya Poluyana „Jezioro radości”. Z kolei w ramach sekcji teatralnej pokazane zostaną filmowe zapisy spektakli. Będzie można zobaczyć „Białoruś obrażoną” - spektakl Teatru Miejskiego w Gliwicach, oraz projekt „ToMy” w reżyserii Stasa Żirkowa, który powstał na podstawie powieści Andreja Horwata „Radio Prudok”.
W trakcie festiwalu będzie można napisać pocztówki do białoruskich więźniów politycznych. Zaplanowano też spotkania z twórcami projektu „Teatr na faktach”, którzy pracując nad spektaklem dokumentalnym o Białorusi zebrali dziesiątki wyjątkowych historii. Odbędzie się też panel dyskusyjny „Zima Wasza – Wiosna Nasza”.
Tatiana Iwanow z fundacji „Za Wolność Waszą i Naszą” podkreśliła, że diaspora białoruska we Wrocławiu staje się coraz liczniejsza. „Niektórzy mieszkają tu od lat, inni, prześladowani we własnym kraju, zaledwie kilka miesięcy temu znaleźli w stolicy Dolnego Śląska schronienie i szansę na lepszą przyszłość” - powiedziała.
Iwanow dodała, że mieszkający we Wrocławiu Białorusini z trwogą przyglądają się temu, co dzieje się w ich ojczyźnie. „Zdajemy trudny, lecz jakże ważny egzamin z jedności, solidarności i wytrwałości. W tej sytuacji wznowienie Festiwalu Niezależnej Kultury Białoruskiej we Wrocławiu wydało się czymś zupełnie naturalnym i oczywistym. Potrzebujemy tego małego święta, podczas którego będziemy dzielić się własną kulturą i sztuką, przypominając mieszkańcom miasta, jak wiele nas łączy i jak mało w rzeczywistości nas dzieli” - powiedział.