We Wrocławskim Teatrze Współczesnym 22 lutego premiera spektaklu „Wspólnota mieszkaniowa" w reż. Leny Frankiewicz, który powstał na podstawie komedii Jiříego Havelki.
Jiří Havelka to urodzony w 1980 roku reżyser teatralny, dramaturg, aktor i jeden z członków kabaretowej grupy teatralnej VOSTO5, znanej z oryginalnych form teatralnych opartych na improwizacji. W 2007 roku otrzymał Nagrodę im. Alfréda Radoka dla talentu roku. Jest autorem m.in. cieszącej się dużą popularnością sztuki „Wspólnota mieszkaniowa", której akcja rozgrywa się w trakcie zebrania współwłaścicieli pewnej praskiej kamienicy. Prym podczas spotkania wiedzie przewodnicząca Zahrádková, która chce wcielić w życie swój plan.
– Autor zwierzył się, że cała historia jest zapisem jego doświadczeń jako lokatora praskiej kamienicy. Bardzo długo walczył, żeby coś zmodernizować, ulepszyć, ale trwało to na tyle długo i było tak konsekwentnie blokowane, że w końcu wyniósł się z tej kamienicy. Zrozumiał, że nie da się tam nic zrobić. Na podstawie tych doświadczeń powstała „Wspólnota…”, która w dużej mierze została wyimprowizowana na próbach przez praskich aktorów – mówi Lena Frankiewicz.
W 2019 roku Havelka zrealizował na podstawie tej sztuki film pt. „Właściciele", który w czeskich kinach obejrzało ponad 300 tysięcy widzów. Producenci napisali, że to „komedia dla tych, którzy nigdy tego nie przeżyli i dramat dla tych, którzy to przeżyli”.
Punktem wyjścia sztuki jest zebranie wspólnoty mieszkaniowej, na którym zapaść mają kluczowe decyzje co do rozliczeń zużycia wody, prac renowacyjnych i sprzedaży strychu. Szybko jednak okazuje się, że rozbieżne punkty widzenia lokatorów blokują podjęcie najprostszych decyzji, atmosfera z każdą chwilą gęstnieje. Z zebrania wyłania się groteskowy przekrój współczesnego społeczeństwa, trawionego kompleksami, uprzedzeniami i stereotypowym myśleniem.
– Okoliczności niby czeskie, a jednak tak bardzo polskie. Język „podsłuchany” na autentycznych zebraniach i cała błyskotliwie sportretowana galeria indywidualności wydają mi się świetną okazją na stworzenie teatralnej sytuacji o wymiarze wręcz dokumentalnym – wszak każdy z nas był kiedyś na takim zebraniu – wyjaśnia Lena Frankiewicz.
W trakcie projektowania scenografii do spektaklu Michał Dracz przyglądał się różnym miejscom, w których odbywają się takie spotkania.
– Najbardziej zainspirowała mnie świetlica w domu kultury przy Stoczni Gdańskiej, gdzie mogły odbywać się zebrania partii socjalistycznej albo związku kombatantów – opowiada scenograf.
Projektując kostiumy, Krystian Szymczak chciał z kolei oddać cechy charakteru poszczególnych postaci, które pojawiają się w przedstawieniu.
– Każdy z kostiumów jest osobnym tworem i opowiada inną historię – dodaje kostiumograf.
Dla Leny Frankiewicz „Wspólnota mieszkaniowa” jest przede wszystkim tekstem o tym, jak bardzo ludzie nie potrafią się ze sobą porozumieć i dogadać w kluczowych sprawach. Od dawna chciała zrealizować komedię, która jest gatunkiem wymagającym, a jednocześnie sprawiającym dużo radości.
– Wynika to z faktu, że humor i pewien ładunek absurdu postrzegam jako coraz bardziej niezbędne, żeby jakoś przetrwać w płynnej rzeczywistości, która stawia coraz więcej znaków zapytania. Jestem przekonana, że śmiech może mieć moc zbawczą, uwalniającą – twierdzi reżyserka.
Zależało jej, żeby to był humor podszyty gogolowską nutą: „Z czego się śmiejecie? Z samych siebie się śmiejecie!”.
Jiří Havelka zwraca uwagę na to, że wszyscy ludzie są skazani na bycie swoimi sąsiadami na tej planecie.
– Świat jest na etapie przechodzenia trudnej transformacji. Myślę, że zawsze lepsze i ważniejsze jest szukanie humoru we wszystkich sytuacjach, przez które musimy przejść – nie dlatego, że postrzegamy je jako absurdalne, ale wręcz przeciwnie, dlatego że dostrzegamy w nich uniwersalny ludzki wymiar. To perspektywa, którą ta sztuka oferuje, a przynajmniej mam taką nadzieję – mówi czeski autor.
Lena Frankiewicz podkreśla, że „Wspólnota mieszkaniowa" to znakomity tekst i świetny materiał do grania.
– Są w nim pokłady czeskiego humoru i absurdu, a jednocześnie jak na dłoni widać, że niektóre sekwencje mają niemal dokumentalny charakter i są gorącym zapisem bardzo konkretnych sytuacji – zauważyła reżyserka.
Spektakl „Wspólnota mieszkaniowa" będzie można oglądać od 22 lutego na Dużej Scenie WTW. Kolejne przedstawienia: 23, 25, 26 i 27 lutego oraz 26, 27, 29 i 30 kwietnia.
Bilety: www.wteatrw.pl