Obszerna literatura poświęcona historii Teatru Laboratorium Jerzego Grotowskiego, jego twórcom i wielorakim aspektom funkcjonowania w kulturze - w której przodował nieżyjący już profesor Zbigniew Osiński - wzbogaciła się o wspomnienia autobiograficzne Urszuli Bielskiej (rocznik 1938), pełniącej funkcję kierownika administracyjnego w opolskim Teatrze 13 Rzędów w latach 1962-1965. To autobiografia świadka opolskich początków działalności Jerzego Grotowskiego pisana z perspektywy obserwatorki, uczestniczki, a jednocześnie żony jednego z aktorów tego teatru - Andrzeja Bielskiego (1934-1996). Przez przyjaciół zwana „Wojtkiem", od ulicy Sw. Wojciecha w Opolu, gdzie wówczas mieszkała. Opowiada czytelnikowi swoje życie, szczególne miejsce poświęcając powojennej odysei w nowej rzeczywistości Polski Ludowej. Autorka nie ukrywa niewygodnych dziś faktów ze swego życiorysu zawodowego (epizod pracy w SB), ale i nie idealizuje osób, z którymi się spotkała w swoim życiu. Bielska nie kreuje mitu wspólnoty członków Teatru 13 Rzędów, wręcz przeciwnie - podkreśla różnice między jego uczestnikami w latach opolskich i później. Komentuje ich poczynania bez sentymentu i taryfy ulgowej, starając się spojrzeć na ludzi, których znała, z dystansem właściwym osobie zmagającej się z wieloma ciężkimi doświadczeniami: tragiczna śmierć ojca w drodze na zesłanie w głąb Rosji sowieckiej, rozwód, samobójstwa dzieci, śmierć ukochanego męża...
Źródło:
Odra nr 11/11-21