EN

17.09.2022, 16:36 Wersja do druku

Wkroczenie Armii Czerwonej do Polski przeraziło go tak, że nie chciał dłużej żyć. Mijają 83 lata od śmierci Witkacego

Rankiem 19 września 1939 roku przypadkowi przechodnie we wsi Jeziory na Polesiu usłyszeli krzyk. Krzyczała kobieta – Czesława Oknińska-Korzeniewska. Obok niej spoczywały zwłoki jej kochanka – Stanisława Ignacego Witkiewicza, zwanego Witkacym: malarza, rysownika, pisarza, dramaturga, filozofa, fotografa i teoretyka sztuki. Jego śmierć nie była dziełem przypadku. Witkacy, gdy zmarł, miał 54 lata. Pisze Joanna Grabarczyk w „Dzienniku Łódzkim”.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wkroczenie Armii Czerwonej do Polski przeraziło go tak, że nie chciał dłużej żyć. Mijają 83 lata od śmierci Witkacego

Źródło:

„Dziennik Łódzki” online

Link do źródła

Autor:

Joanna Grabarczyk

Data publikacji oryginału:

17.09.2022