EN

19.05.2011 Wersja do druku

Wielkość szefa zależy od artystów

Zwolnienie Iwony Hossy jest nie tylko bulwersującym faktem i strawą dla mediów. Jest również ogromną stratą dla teatru, dla widzów, czyli dla poziomu artystycznego, który wciąż, od wielu lat, jest w Poznaniu niezadowalający - pisze w liście do Gazety Wyborczej - Poznań Maciej Jabłoński, adiunkt w Zakładzie, Muzykologii UAM.

Michał Znaniecki, dyrektor Teatru Wielkiego zwolnił dyscyplinarnie wybitną śpiewaczkę Iwonę Hossę. Sprawę opisaliśmy w środowej "Gazecie". Oficjalnym powodem zwolnienia był fakt, że artystka przebywając na zwolnieniu lekarskim dała koncerty poza Poznaniem, rezygnując z roli w spektaklu "The Fairy Queen". Sopranistka twierdzi, że to był tylko pretekst, bo dyrektor opery od początku nie chciał z nią pracować. Maciej Jabłoński, adiunkt w Zakładzie, Muzykologii UAM: Kiedy Sławomir Pietras wyrzucał z Opery Narodowej Ewę Podleś, nie przypuszczał z pewnością, że dziś będzie wypisywał ubożuchne felietoniki w jednej z gazet i nie zasiądzie już na żadnym dyrektorskim fotelu, w żadnym teatrze operowym w Polsce. Ewa Podleś natomiast cieszy się niesłabnącą sławą w Europie i po drugiej stronie Atlantyku. Piszę te słowa, żeby uprzytomnić nam wszystkim, w tym także dyrektorowi poznańskiej opery - Michałowi Znanieckiemu, że wielkość każdeg

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wielkość szefa zależy od artystów

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Poznań nr 115

Autor:

Maciej Jabłoński

Data:

19.05.2011