Mogła zostać baletnicą, nie wytrzymała jednak katorżniczej dyscypliny. Zwróciła się w stronę aktorstwa – ale rozwinęła w pełni skrzydła dopiero po czterdziestce. Pisze Paweł Gzyl w „Dzienniku Polskim”.
17.07.2023, 11:33
Wersja do druku